“Seks w wielkim mieście” – ten kultowy serial, który przez lata stał się symbolem przyjaźni kobiecej, zyskał kontynuację w postaci serialu “I tak po prostu”. W tej nowej odsłonie, widzowie mają okazję ponownie spotkać się z ukochanymi bohaterkami i śledzić ich życie w kolejnym etapie. A największe zaskoczenie drugiego sezonu? Niespodziewany powrót Samanthy Jones, postaci, której brak w pierwszym sezonie był wyraźnie odczuwalny. Jej powrót, choć bardzo krótki, przyniósł ze sobą falę nostalgii.
Powrót Samanthy w “I tak po prostu”
Samantha Jones to jedna z najbardziej ikonicznych postaci w “Seksie w wielkim mieście”. Jej postać, odważna, pewna siebie i niezależna, stała się symbolem nowoczesnej kobiety, która nie boi się iść za swoimi pragnieniami i marzeniami, niezależnie od tego, co myśli społeczeństwo. W serialu Samantha była znana z tego, że zawsze mówiła to, co myśli, niezależnie od tego, czy chodziło o jej życie zawodowe, czy osobiste. Jej podejście do seksu, miłości i związków było rewolucyjne, zwłaszcza w kontekście telewizji lat 90. i początku XXI wieku. Samantha była symbolem wolności, niezależności i pewności siebie, inspirując kobiety na całym świecie do tego, by żyły na własnych warunkach i nie bały się być sobą. W drugim sezonie “I tak po prostu” Samantha Jones pojaiwa się dopiero w ostatnim odcinku i niestety tylko na chwilę.
Samantha Jones w “I tak po prostu”. Kim jest Annabelle Bronstein?
Annabelle Bronstein to postać wymyślona przez Samanthę Jones w serialu “Sex and the City”. W 6 sezonie, dokładnie w odcinku 10, Samantha chce dostać się do ekskluzywnego spa w Nowym Jorku. Aby ominąć listę oczekujących, przyjmuje tożsamość Annabelle, udając brytyjską damę z wyższych sfer. Dzięki temu udaje jej się dostać do spa i korzystać z luksusowych zabiegów. W “I tak po prostu”, w drugim sezonie, Samantha Jones powraca, choć nie do końca osobiście. W jednym z odcinków dzwoni do Carrie Bradshaw z lotniska Heathrow w Londynie. Podczas rozmowy telefonicznej używa brytyjskiego akcentu i wspomina o swoim alter ego, Annabelle Bronstein. To nawiązanie do wcześniejszego odcinka “Seks w wielkim mieście” rozbudziło nostalgię w widzach i fanach serialu. Dla wielu fanów, powrót Samanthy, choćby w takiej formie, i nawiązanie do Annabelle Bronstein to ukłon w stronę dawnych, dobrych czasów serialu. Samantha zawsze była i pozostaje symbolem odwagi, niezależności.
Emocje, jakie wywołała ta scena u widzów, były mieszane. Radość z powodu “spotkania” z ukochaną postacią mieszała się z tęsknotą za czasami, kiedy Samantha była stałym elementem życia trzech pozostałych bohaterek. Wielu fanów wyraziło nadzieję na jej dłuższy powrót w przyszłych sezonach.