Mogę się założyć, że niemal każdy, kto trochę bardziej zgłębił temat pielęgnacji włosów, na początku zainteresowania tematem spotkał się z poglądem dotyczącym tego, że silikony mają bardzo szkodliwy wpływ na włosy. Przekonanie to potęgują także koncerny kosmetyczne masowo wypuszczając linie produktów bez silikonów oraz podkreślając ten fakt na opakowaniach kosmetyków i w ich reklamach.
Dzisiaj więc obalam mit: silikony w kosmetykach do włosów nie są wcale tak szkodliwe, jak nam się powszechnie wydaje, co więcej silikony chronią włosy przed mechanicznymi uszkodzeniami i np. przed gorącą temperaturą. Oczywiście, niektórym będzie służyła pielęgnacja bezsilikonowa (ten fakt pozostaje bezsprzeczny), ale niestety prawdą jest, że w większości przypadków, włosy pozostające bez silikonowej otoczki staną się bardziej podatne na uszkodzenia, łamanie, czy rozdwajanie.
Jak działają silikony?
Silikony dają natychmiastowe efekty. Już w chwilę po ich użyciu, włosy są jedwabiste, wygładzone i miękkie. Szczególnie dobrze widać to na włosach suchych i matowych. Niekwestionowaną ich zaletą oraz argumentem popierających ich wybór w kosmetykach jest także to, że silikony sprawiają, iż włosy łatwiej się rozczesują oraz są błyszczące. Jeszcze do niedawna pokutowała opinia, że spowodowane jest to “oblepianiem” włosa, tworzeniem na nim szkodliwego, nieprzepuszczalnego pancerza. Owszem, nie jest to mit – silikony otulają włosy, ale nie blokują dostępu innym składnikom i nie niszczą włosów. Dzięki niej chronimy włosy przed niekorzystnymi czynnikami atmosferycznymi i promieniowaniem UV, zabezpieczamy włosy przed zimnem i przed uszkodzeniami mechanicznymi (spowodowanymi np. ocieraniem się włosów o odzież).
Oczywiście, jest jednak także druga strona medalu – zbyt duże nagromadzenie silikonów może obciążać włosy.
Jak usuniemy nagromadzony na włosach silikon?
Nic prostszego :) Raz na jakiś czas wystarczy umyć włosy szamponem zawierającym silniejszy detergent – w ten sposób usuniemy z nich nagromadzony silikon.
Warto na początek wprowadzić bezsilikonową pielęgnację – dzięki temu odkryjemy w jakim stanie są naprawdę nasze naturalne włosy (może się nawet okazać, że mamy fajne loczki!).
Jeżeli więc Waszym włosom służą szampony i odżywki z silikonami, jeżeli nie obciążają one Waszych włosów i nie pogarszają ich stanu, to nie bójcie się ich używać. Jest tylko jeden wspomniany już warunek: oczyszczanie włosów ze składników nadbudowanych (raz na 1 – 2 tygodnie).
56 comments
silikony pozwalają mi okiełznać moje napuszone włosy ;p
OD samego składu kosmetyków, ważniejszy jest dla mnie fakt, czy był on testowany na zwierzętach…
Nigdy nie patrzyłam na składy, bo najzwyczajniej nic mi nie mówiły te nazwy, teraz mi trochę rozjaśniłaś… idę jutro po jakis dobry szampon.
ja jestem dalej jednak zdania, że silikony to zlo;p
Dopóki jakiś produkt (a co za tym idzie także i składnik, który się w nim znajduje) mi nie szkodzi, to używam tego produktu dalej, nie dajmy się zwariować :)
prawdę mówiąc nic nie wiedziałam na ten temat, a często groźnie wyglądające etykietki mnie skutecznie odstraszały;p
Idę sprawdzić mój szampon :P
rzadko zaglądam w skład. Dla mnie najważniejsze, aby był dla bardzo wrażliwych osób, i tyle mi wystarczy
zawsze byłam zdania, że wszystko jest dla ludzi i nie przeszukiwałam nerwowo wszystkich składów, nie bałam się zwariować i nie odstawiłam szamponów z silikonami i jak widać dobrze na tym wyszłam :)
Bardzo dziękuję za informację :)
Jakoś nigdy nie zwracałam uwagi czy dany produkt zawiera sylikon czy też nie ;))
jeszcze niedawno była taka nagonka na gliss kury:/ moje ulubione odżywki i szampony, zawierają oczywiści i sls i silikonmy;/ jezeli mi pomagają to moge ich uzywwac w takim razie????? odp.
silikony, to zawsze był kontrowersyjny temat, trzeba wszystkiego używać z głową i nie popadać ze skrajności w skrajność
moje włosy bez silikonów wyglądają jakbym 100 razy prostowała je w temperaturze miliard stopni :(((((((((((
Dzięki za wpis, jest on bardzo przydatny. Staram się uporządkować swoje kosmetyki do włosów, aby w końcu cieszyć się naprawdę zdrowymi włosami, Twój wpis bardzo mi w tym pomoże.
świetnie zebrane informacje :)
dokładnie! Mogłabym przybić z Tobą piątkę, tak bardzo mnie wkurza, kiedy kolezanki dopiero zaczynają przygodę z włosomaniactwem i jak mantrę powtarzają, żeby odstawić silikony! No plaga jakaś!
prawdopodobnie więcej “chemii” wchłaniamy z jedzeniem niż poprzez jakiekolwiek kosmetyki, nie dajmy się więc zwariować, nie bójmy się silikonów, slsy też czasami się przydaja!
kiedyś używałam tylko szamponów bez SLS i moje włosy na początku wyglądały lepiej, a później już było tylko gorzej :/ teraz wolę obserwować reakcje moich włosów niż skład
Silikony lubię raz na jakiś czas użyć w odżywce do włosów, bo choć następnego dnia włosy są już troszkę obciążone i wymagają mycia, to pierwszego wyglądają cudownie, są błyszczące, miękkie i mega wygładzone
polecisz coś z silikonami na końcówki włosów?
bezsilikonowa pielęgnacja nie do końca mi służy, szukam jakiegoś w miarę taniego kosmetyku który zabezpieczy mi włosy, a nie zniszczy ich, wciąż nie znalazłam ideału…
bardzo mądry wpis :)
Rewelacyjny post!widać że wiesz o czym piszesz, zaglądam codziennie, dzięki! :D
Stosowałam pielęgnację bez mocnych detergentów i silikonów, ale wróciłam do normalnej, różnorodnej, stosuję i delikatne detergenty i te mocniejsze – i to jest najlepsze dla moich włosów.
kiedyś miałam tak, że pół godziny stałam przed półką z odżywkami :P i szukałam idealnej, studiowałam składy :P teraz wiem, jakie kosmetyki m isłużą i patrzę na to, a nie na skład
dopiero niedawno udało mi się uzyskać zdrowy rozsądek w szukaniu kosmetyków do włosów :) już nie mam “alergii” na chemię :P na szczęście ;P
Kiedy zaczynałam nagle odstawiłam prawie wszystkie kosmetyki i zaczęłam pielęgnację bezsilikonową, ale moje włosy są w niekótrych partiach, zwłaszcza na dole niesamowicie poniszczone, więc silikony jak najbardziej im służą. Używam więc jedwab na końcówki, opieram się na łagodnych szamponach, ale i tych z sles-em do oczyszczenia. no i OLEJUJE. Mam wrażenie, że od kiedy zaczęłam przygodę z olejowaniem, to moim włosom służy każdy szampon.
silikony przy długich suchych i łamliwych włosach stosowane odpowiednio mają na prawdę zbawienne działanie – nie wiem, co bym zrobiła bez odżywki ułatwiającej rozczesywanie!!!!
zawsze mam na półce jakąś odżywkę z silikonem, tylko po niej moje włosy wyglądają jak u aktorek na czerwonym dywanie ;)
używam kosmetyków z silikonami zwłaszcza zimą, kiedy włosy ciągle są narażone na kontakt z kominem, kurtką, itd.
zrezygnowałam z silikonów i moje włosy znacznie się poprawiły, ale chciałabym jeszcze jakoś ochronić końcówki, na pewno przyda się na nie coś z silikonem, co mogę używac na końcówki?
ja raczej unikam duzej ilosci chemii ale oczywiście bez przesady… ;)
nie chodzi tylko o to, aby patrzec na skład produktów, wszystko zaczyna się w pielęgnacji od wewnątrz. jeżeli nie zadbamy o to, co jemy, to nasze włosy i tak nigdy nie będą piękne i błyszczące
Moje włosy kochają się z silikonami :)) ale pamiętam o szamponach z SLS :))
Przydatny wpis
Oczywiscie wszystko z glowa!
od kiedy stosuję olejki na włosy, to żaden silikon ani paraben nie jest im straszny :P
uzywam odzywki z b/s z silikonami , olejuję włosy i wyglądają bardzo ok :)
Moje włosy, z odpowiednią dawką silikonów też prezentują się znacznie lepiej niz w pielęgnacji bezsilikonowej…. :)
sama popadłam niedawno w wir przekonania “zero silikonów” i moje włosy wyglądają teraz koszmarnie :/ idę po odżywkę z silikonami!!!!!
używam kosmetyków naturalnych, pożegnałam się z silikonami i moje włosy wyglądają znacznie lepiej ;) jak widać, wszystko zależy od rodzaju włosów :)
Ja używam silikonów i wręcz nie wyobrażam sobie bez nich życia, moje włosy zwyczajnie bez nich wyglądają jak jedna wielka szopa :D :D :D
Stosuję produkty zarówno z silikonami jak i bez i zauważyłam że każdy z nich ma swoje zalety i wady :) nie więc jednej teorii – trzeba znaleść złoty środek :)
Grunt to używać kosmetyków z głową ;)
Uwielbiam Twojego bloga, jest bardzo pomocny w kaŻdej kategorii związanej z urodą! :)
Moje włosy są gęste,długie i łamliwe, i nie wyobrażam sobie całkowicie wyeliminować silikony. Zwracam natomiast uwagę na to, żeby w składzie były te lżejsze silikony plus dużo innych składników, które są dobre dla włosów, bo odżywki z samych silikonów i SLS tez nie mają sensu…
najgorszy wpływ ma chyba jednak zawartość alkoholu w składzie ://///
jestem jak najbardziej za kosmetyka naturalną i dobrze jeśli jest w kosmetyku jak najwięcej naturalnych substancji, ale jak jest trochę chemii to nie panikuję, wszystko jest dla ludzi :)
Osobiście staram się unikać zbędnej chemii i jeśli mam wybór między kosmetykiem naturalnym a “chemicznym” to wybieram ten pierwszy
Nie jestem przeciwna silikonom, również do twarzy, bo tworzą ochronną barierę przez czynnikami zewnętrznymi ;)
świetny post! w zupełności się z Tobą zgadzam:)
Teraz ciężko znaleźć dobry środek do włosów, a co dopiero szampon. Albo się ma zniszczone, suche rozdwojone włosy z łupieżem, albo strasznie się przetluszczające i wypadajace.
część od jakiegoś czasu również zaczęłam zmieniać szampony z silikonowe oraz maski z silikonem i powiem szczerze że trudno jest kupić jakieś naturalne preparaty bez silikonu , najlepsze produkty są z bioslika najlepiej odrżywiaja włosy oraz nadają im naturalny wygląd , kiedyś używalam tylko szaumy ale po niej moje włosy robiły się coraz bardziej suche oraz strasznie się puszyły , jakie znacie jeszcze dobre naturalne produkty do odżywiania włosów ?