O maści witaminowej słyszałam bardzo często i bardzo dużo. Miałam jednak opory przed jej zastosowaniem ze względu na konsystencję – trudno mi było sobie wyobrazić, że coś tak tłustego nakładam np. na twarz. Na szczęście mój sceptycyzm okazał się zupełnie niepotrzebny. Maść zawiera wazelinę białą, która nie należy do komedogennych substancji, więc nie zapycha porów (chociaż oczywiście nie można wykluczyć, że nie u każdego sprawdzi się idealnie). No dobra, ale do rzeczy;) – w czym w ogóle pomaga ta maść?
Zastosowań maści witaminowej jest naprawdę dużo. Pierwszy raz poleciła mi ją przyjaciółka, kiedy miałam ogromny katar. Maść złagodziła obrzęk na nosie i poradziła sobie z wysuszoną i schodzącą po chorobie skórą na nosie. Jest bardzo wydajna, więc po chorobie została mi jeszcze niemal cała tubka. Postanowiłam więc trochę poczytać o jej działaniu i znalazłam wieeeele innych zastosowań.
Przede wszystkim maść witaminowa pomogła mi w doprowadzeniu twarzy do porządku ;) Kiedyś myślałam, że bezkonkurencyjnym nr 1 jest Sudocrem. Maść chyba jednak go pobiła. Nakładałam ją na noc (dłuuugo się wchłania, więc na dzień odpada). Rano skóra jest dobrze nawilżona, wygładzona, natłuszczona, znikają wszelkie podrażnienia i zaczerwienia. Jest po prostu zregenerowana.
Maść witaminową można stosować także jako balsam do ciała (zwłaszcza w miejscach, które potrzebują intensywnego nawilżenia). Tym sposobem moje przesuszone wcześniej łokcie są gładkie jak u niemowlaka ;) A i pięty wreszcie wyglądają tak, jak wyglądać powinny :) Często używam jej także na usta – sprawdza się idealnie! :)
Ponadto maść witaminową możemy aplikować miejscowo na oparzenia słoneczne, odmrożenia, w celu przyśpieszenia gojenia ran, podczas walki z opryszczką i tzw. zajadami. Jest także idealną alternatywą dla kremu do rąk – regeneruje naskórek, natłuszcza, odbudowuje warstwę lipidową skóry, pielęgnuje skórki wokół paznokci, ułatwia ich odsuwanie.
Znacie już ten produkt? :) Może znacie jeszcze inne jego zastosowanie?
52 comments
ja polecam maść nagietkową :P
Przyznam, ze mam ją w domu, ale jeszcze nigdy nie użyłam….
aaaa już kiedyś miałam ją kupić i zapomniałam!
rewelacyjny produkt :) zawsze ją mam przy sobie :)
uzywam na inne partie ciała, na twarz jednak unikam ;)
Boże, strasznie mi pomogła doprowadzić usta do porządku, zawsze miałam brzydkie i spierzchnięte, teraz nareszcie wyglądają ok!
Muszę wypróbować na dłonie :)
jeżeli piszesz, że sprawdza się na ustach, to dopisuję do listy ‘must have’ ;)
nie ma sobie równych w walce z zajadami!
naprawdę w wielu sytuacja jest pomocna :)
nie raz mnie uratowała przy poparzeniach…
taaak, maści z witaminą A są rewelacyjne ;) ;)
Zastąpiła mi sam Carmex! :)
Jestem bardzo zadowolona zwłaszcza z tego jak działa na skórki u dłoni.
Koniecznie muszę kupić:)
Idealnie łagodzi podrażnienia!
Czemu jeszcze jej nie znałam? :D :D
zawsze mam ją w swojej kosmetyczce :P
czyli same plusy ;) za taką cenę, to muszę wypróbować
w sam raz na jesień i zimę…
jak do tej pory jest to najtańszy i zarazem najlepszy kosmetyk antytrądzikowy, jaki używałam! :))
jest idealna na przesuszoną skórę – nieweluje uczucie ściągnięcia, używam jej na noc i rano moja skóra wygląda cudownie! <3
Szkoda, że nie znałam wcześniej maści z witaminą A! Właśnie kupiłam słoiczek sudocremu, a tak wzięłabym tę maść… :(
¹jjui⁸jhhhho³bhvvljh
bezkonkurencyjnie radzi sobie z opryszczką i zajadami!!! <3
super, ja zawsze mam tą maść w domu!
WYdaje mi się, że ta maść jednak może zapychać i ja bym z nią nie ryzykowała…
Dałam mojemu chłopakowi na pięty :P jest zachwycony! :D :D
. Szybko łagodzi podrażnienia i przyjemnie pachnie :) jak dla mnie bomba :)
ta maść zapycha…….
Chyba ci mózg zapycha, skoro nie masz nic konkretnego do powiedzenia i podpisujesz się iksem! Skoro specjaliści twierdzą, ze substancją nośnikową jest wazalina, która nie zapycha, to może mają rację, co?
A ty zamiast maści z wit A użyj porostu mydła, to cię odetka!
Idealnie odżywia, zdarza mi się stosować ją na otarcia, podrażnienia i przesuszoną skórę twarzy zimą, ale tylko miejscowo! Nie piszcie, że maść nie zapycha. Jest tak tłusta, że nie ma prawa NIE zapychać. MUSI to robić !
Odkąd używam maści nigdy nie mam spierzchniętych ust, a kiedy nałożę troszkę większą warstwę to wygląda jak błyszczyk :)
Genialna także na rozstępy ;) )
mój nr 1 podczas kataru :)
hahaha, a mi zdarzało się czyścić nią buty :D :D :D
Po komarach nic nie daje mi większego ukojenia!
Jak dla mnie jedyną wadą tej maści jest zapach, okropny! taki niby cytrynowy a bardzo bardzo chemiczny fuuuuuuj
Używam jej na noc do rąk (nakładam zawsze potem bawełniane rękawiczki) – zaaaaaaaaaawsze się sprawdza!
Już kilka razy zimą zdarzyło mi się, że miałam popękane kostki na dłoniach. Ból niesamowity. Koleżanka poleciła mi tą maść i w ciągu zaledwie 2 dni dłonie wyglądały jak nowe. Stosuję też na pięty i na usta i jest rewelacyjna. Jednak na twarz bałabym się.
O kurde… a ile zastosowań :) niech no ja ją tylko dorwe ;)
Kupię, tyle osób poleca, że aż wstyd, że nie miałam jej nigdy :)
UWIELBIAM ! na tyle co juz miałam maści zdecydowanie najlepiej mi sie “nosi” z firmy OCEANIC – Po prostu cudownie pachnie i przez to nie ma się wrażenia, że jest to maść -ahhh no i ta cena <3
Nie wiem gdzie ja się chowałam ale pierwsze słyszę! I tylko 3 zł? Koniecznie muszę wypróbować – zbliża się zima, a to oznacza spierzchnięte usta i wysuszone dłonie, brrr…..
Stosowalam na twarz dwa dni z rzedu i przerwa, moze troche zapycha ale taka bomba witaminowa raz na jakis czas tylko dobrze zrobi :) napewno nie zaszkodzi :) nic mi nowego nie wyskoczylo wiec jest dobrze :) ale wiadomo na kazdego moze dzialac inaczej:)
30-40 lat temu ta maść była hitem polskich plaż – połowa ludzi opalałam się na maść z wit A, a reszta na masło kakaowe zamawiane w aptece :)
kiedyś miałam faktycznie, ale jakoś szału nie było. bardziej wszechstronnie sprawdza mi się ta nowa maść nagietkowa nie wiem czy kojarzycie? z nowoczesneziola.pl na przykład. do skóry wrażliwej, podrażnionej. nawet dla niemowlaków się świetnie nadaje, bo fajnie pielęgnuje i jest delikatna :)
I po co te klamstwa
Ta maść powinna być w szafce u każdego, bardzo dobrze nam regeneruje skórę :)
Witam, Mam łuszczycę od listopada ubiegłego roku. po drodze były już novate, lirinden A, protopic, leki antyhistaminowe, maści barierowe maści z b5 i inne cuda. Ostatnio zapomniałem zabrać maści z domu wyjeżdżając do znajomych do poznania i przypadkiem natrafiłem na sklep konopny kupiłem maści konopne cutishelp Łęczyca na noc i na dzień a od środka olej CBD essenz 5% dodaje tez kropelkę do maści na noc tego olejku . Jest nieziemska poprawa. skóra nie pęka, zaczęła grubieć. wystarczy posmarować rano i wieczorem. Mam nadzieję, że pomogę komukolwiek . Sklep jest w Poznaniu ale maja także sklep internetowy www konopiafarmacja pl
ja z tego sklepu kupiłem maśc konopną Retter polecam !
Używam do wszystkiego ( do twarzy również) I nic się nie dzieje . Polecam!