Makijaż, który utrzymuje się przez cały, upalny dzień to nie lada wyzwanie. Tymczasem lato to nie tylko czas gorących, słonecznych dni, ale i czas, w którym o wiele częściej organizowane są wesele oraz inne duże imprez, na których każda z nas chce wyglądać bosko;). Co zrobić, żeby przedłużyć trwałość makijażu i cieszyć się idealnym makeup’em przez całą noc?
1. Odpowiednie przygotowanie twarzy
To niezwykle ważny punkt. Przed nałożeniem mocniejszego makijażu ważne jest odpowiednie przygotowanie twarzy. Wykonany wcześniej peeling i dobre nawilżenie twarzy sprawi, że cera i twarz będzie gładsza, a nakładany podkład nie będzie podkreślał nierówności skóry, niedoskonałości, czy suchych skórek. Dzień wcześniej proponuję: peeling mechaniczny i ulubioną maskę do twarzy. Na ‘dzień dobry’ natomiast nie zapomnijcie o swoim ulubionym kremie.
2. Baza
Przy makijażach okolicznościowych to konieczność. Nic tak nie wygładzi i nie przygotuje skóry na aplikację makijażu jak odpowiednia baza. Bazy pod cienie do powiek dodatkowo wzmacniają pigment cieni. Na co dzień – zwłaszcza w lato, oczywiście nie polecam, zwłaszcza silikonowych.
3. Odpowiedni podkład
W zależności od potrzeb skóry, należy wybrać odpowiedni podkład. Albo matujący, albo rozświetlający, albo wiele innych. Pamiętajcie, że oprócz podkładu i tak użyjecie korektora. Podkład ma służyć wyrównaniu kolorytu cery, nie zatuszowaniu pojedynczych niedoskonałości. Im mniej warstw, tym lepiej.
4. Puder
Przy makijażu na specjalną okazję nie powinno się zapominać o pudrze. Najczęściej sięgam po matujący transparentny. Świetnie wtapia się w skórę nie zmieniając przy tym koloru podkładu i cery. Przy tym “utwierdza” podkład i ma ogromne znaczenie w kwestii trwałości kosmetyków.
5. Fixer
I na koniec coś, co lubię przy utrwalaniu makijażu najbardziej. Spray’e utrwalające. Pryskamy z większej odległości na twarz po aplikacji wszystkich warstw. W ten sposób stopią się one ze sobą i wszystkie zostaną ładnie utrwalone. Po aplikacji fixera lepiej już nie robić na bieżąco poprawek makijażu. Cerę można zmatowić bibułkami matującymi (Marion, Wibo – tanie, a dobre:) ).
Bardzo, bardzo ważną kwestią jest także sposób aplikacji poszczególnych warstw. Absolutnie nie rozmazujemy podkładu, czy pudru na twarzy. Aplikując te produkty należy wykonywać ruchy wklepujące lub wcierające. Cudownie sprawdzą się pędzle typu ‘flat top’ lub gąbeczki. U mnie wygrywa na tę chwilę gąbka w stylu Beauty Blender marki Donegal. Jest idealnie miękka i z łatwością aplikuję nią podkład. Dobrze sprawdza się także przy konturowaniu.
Tyyyyle ode mnie. Większość tych porad na pewno znacie, ale myślę, że warto je było przypomnieć i usystematyzować.
Jeżeli chcecie dodać coś od siebie, to zachęcam do pozostawienia komentarza :) Każda rada na wagę złota ;)
3 comments
Niby oczywiste, ale właśnie dobrze to sobie wszystko poukładać :)
Ja bym jeszcze dodała mgiełki odświeżające do twarzy :) ja lubię te z Inglota ( są dwie wersje – do cery suchej bądź tłustej) można je też stosować na makijaż, co jest niesłychaną zaletą podczas upałów. A ostatnio jeszcze zakupiłam wodę różaną z witaminą E ,którą możemy stosować i nad i po makijaż :)
Ja dodam jeszcze, że warto 2-3 razy w tygodniu wykonywać masaż twarzy miękką szczoteczką. To świetnie wygładza twarz i makijaż o wiele dłużej się trzyma