Jak często wstając w poniedziałkowy poranek zdarzało Ci się przekląć pod nosem? “Nienawidzę poniedziałków”, to chyba jedna z ulubionych fraz każdego, komu po weekendowym lenistwie przychodzi zmierzyć się z poniedziałkową rzeczywistością. Od pewnego czasu nie odczuwam już tak dotkliwie tego dnia jak kiedyś. Jest to po części spowodowane pewnie tym, że weekendy nie są już dla mnie jedynie czasem błogiego relaksu, a po części tym, że postanowiłam wprowadzić w życie kilka zasad, które ułatwiają mi wkroczenie w początek tygodnia. Co zrobić, aby przejście w poniedziałkową rzeczywistość było łagodniejsze?
Przede wszystkim:
1. Porządnie się wyśpij!
Człowiek niewyspany= człowiek zły
Nie od dziś wiadomo, że sen jest niezwykle ważny dla naszego zdrowia. Sen, to klucz dla także do urody i dobrego samopoczucia. Optymalna ilość snu, to od 7 do 9 godzin. warto więc zrezygnować z przedłużania niedzielnego wieczoru i położyć się spać trochę wcześniej. Najlepsza pora na sen, to godzina 22. Wystarczająco długi i spokojny, pozytywnie wpływa na koncentrację, nastrój i efektywność w ciągu dnia. Jeżeli położysz się spać wcześniej, wówczas dźwięk budzika nie będzie tak drastyczny, jak w momencie, gdy zadzwoniłby on po ok. 5 godzinach snu. Wstaniesz wystarczająco wypoczęta, by mieć więcej czasu na poranne przygotowania oraz aby z pozytywną energią rozpocząć kolejny dzień.
Pamiętaj, że w nocy, w czasie snu skóra intensywnie się regeneruje, poprawia się również jej ukrwienie, staje się ona lepiej odżywiona i szybciej pozbywa się toksyn.
2. Śniadanie na dobry początek dnia
“Śniadanie zjedz sam, obiadem podziel się z przyjacielem, a kolację oddaj wrogowi.”
Nie wyobrażam sobie wyjścia z domu bez śniadania. To najważniejszy posiłek dnia i powinien być on na tyle odżywczy, aby dostarczać organizmowi wystarczająco energii i zaspokajać ok. 25% dziennego zapotrzebowania na składniki odżywcze, czyli zawierać ok. 500/600 kcal. Ważne jest nie tylko to, CO zjemy, ale i to W JAKI sposób to zjemy. Śniadanie spożywane w pośpiechu może skutkować ryzykiem niestrawności oraz wrzodów żołądka. Najlepiej zjeść je na spokojnie chwilę po przebudzeniu, w ten sposób budzimy o życia także nasz metabolizm.
Przykładem idealnego śniadania jest owocowe musli, świeży sok i owoc lub warzywo o niskim ineksie glikemicznym, czyli np. marchewka, czy ogórek. Dla miłośników kanapek zaleca się spożycie kromki chleba pełnoziarnistego z szynką i warzywami, np. z rzodkiewką, liściem sałaty, czy pomidorem. Zamiast kawy warto sięgnąć po świeży sok lub zieloną herbatę z dodatkiem cytryny.
3. Przygotuj sobie wcześniej wszystkie rzeczy, które będą Ci niezbędne następnego dnia
Brzmi banalnie, ale dzięki temu zaoszczędzisz ok. 10-15 min. Niejednej z nas na pewno zdarzyło się trzykrotne przebieranie tuż przed wyjściem albo wracanie do domu po zapomniany drobiazg. Postaraj się tego uniknąć, zaoszczędzając sobie przy tym niepotrzebnego stresu.
4. Zadbaj o siebie
Przygotowania na niemiły poniedziałek warto rozpocząć dzień wcześniej. Zorganizuj sobie w niezielny wieczór “małe domowe spa”: pomaluj paznokcie, nałóż maseczkę, zró sobie długą kąpiel. Świadomość, że dobrze wyglądasz zawsze poprawi Ci humor- nawet w poniedziałkowy poranek! :)
5. Dobra muzyka!
Stwórz w swoim odtwarzaczu listę ulubionych piosenek, najlepiej takich, które naładują Cię pozytywną energią już na tygodniowym starcie! Z ulubioną muzyką w uszach łatwiej będzie Ci przetrwać początek dnia ;)
6. Ruch, to zdrowie ;)
Ruszaj się! W ciągu całego tygodnia nie możesz zapomnieć o sobie i swoim ciele. Badania dowodzą, że ludziom, którzy regularnie się ruszają wystarczy 6 godzin snu, aby być w pełni wypoczętym i gotowym do podjęcia “wyzwań dnia następnego”. Jeżeli uważasz, że nie masz na tyle czasu, aby poświęcić go na aktywność fizyczną, skorzystaj z 8-minutowego programu ćwiczeń, np. 8 minute ABS, 8 minute legs, 8 minute buns, 8 minute arms. To idealne rozwiązanie dla wszystkich zabieganych ;)
Macie swoje sposoby na przetrwanie poranka? Udało Wam się oswoić swój poniedziałek? :)
52 comments
ale smakowicie wyglądają te pancakesy i naleśniki ;-D
Uwielbiam celebrować śniadania! :)
mnie nic nie przekona do tego, że poniedziałek da się lubić;)
w moim przypadku muzyka potrafi zdziałać cuda, nawet w pochmurny deszczowy poranek :-)
poczytałam właśnie o tyych 8minutowych ćwiczeniach, ćwiczylas to kiedys, jakkie daje efekty?
takie też były ;P
też tak kiedyś myślałam ;)
ja ćwiczyłam, po miesiącu faktycznie widziałam różnicę
podoba mi się opcja z wieczornym spa ;) skorzystam :)
nigdy nie mogę się wyrobić, zeby zjesc jakies porządne śniadanie ;/
jakie śliczne włosy!
kurde, ja przed północą nie mogę zasnąć:/
music is my boyfriend!! :-)
mialam nie jesc po 18 :( nie wrzucaj takich zdjęć na bloga :(
wow! jaki na czasie post, w sam raz na moje dzisiejsze rozterki, juz się boje pobudki jutrzejszej:(( o 5.30 :(
jezeli stosujesz wszytstkie te metody, to naprawę ci zazdroszczę, ja zawsze wstaje w osttaniej chwili
tego akurat nie, wolę ćwiczenia z Ewą, BBL, zajęcia fitness, czy zumbę;) ale dziewczyny na różnych forach wklejają efekty ćwiczeń i widać różnicę ;)
polecam!! :)
;))
zdrowo jest zjeść lekką kolację 3 godziny przed snem;) mit o niejedzeniu po 18 już dawno został obalony :)
też kiedyś tak miałam, a teraz spokojnie mogę chodzić spać nawet i po 21 ;PPP
fajny post, miałam go w pamięci przy dzisiejszym poranku :))
pancakes <3 <3
luuubie to :):):)
a ja mam dzisiaj wolne i mój poranek byl przecudowny :)
o tak;/;/;/nienawidze ponieziałków
łoo! środek nocy ;P szaaacun ;P
dzięki! :)))
zazdroszczęęę :)
Dobra kawusia w poniedziałkowy poranek to podstawa!:)
Z tym, że bardziej nam się chce wstać jak dobrze wyglądamy to akurat prawda, ja jak niekiedy przyszykuję sobie wszystko do wyjścia już w niedzielę (paznokcie, mycie włosów, fajny zestaw ciuchów na rano) to aż mi się chce wstać i już sie w tym pokazac:P
Mi raczej nic nie jest w stanie umilić tego dnia:/
to się próżność nazywa:D:D
A wypróbowałaś wszystkie sposoby? Polecam pobróbować tego i owego ;p
nie przesadzajmy ;) dobre samopoczucie i pewność siebie po prostu ;)
Warto też wypić 2-3h przed snem napój witaminowy, dzięki czemu nasz organizm lepiej się zregeneruje w czasie snu.
pomysłowy post :D poniedziałek, to dla mnie prawdziwa masakra;/;/
jutro tez poniedziałek!!! …. Na szczęśćie wolny! echhh!!!! :))))))
hehe, super porady dla wszystkich śpiochów!
w sesji? przydałoby się jak przetrwać KAŻDY DZIEŃ!@@
Nic odkrywczego
powiem Ci, że od dawna stosuję te zasady w swoim życiu i nie tylko co do poniedziałków ale każdego kolejnego dnia też i kurcze dalej nie przynosi mi to ulgi :D jak nie lubię poniedziałków tak nie lubię :D chociaż teraz troszkę mniej bo mam świadomość, że idę do pracy którą uwielbiam więc to po nieudanym budzeniu powoli przynosi mi ulgę :D pozdrawiam :)
Mocna kawa i każdy kolejny poniedziałek da się przetrwać! ;)
Dla mnie przetrwanie poniedziałku jest bardzo trudne!
Trzeba uważać, żeby nie wstać lewą nogą, bo wtedy zły humor do kwadratu. Ale porady super ;)
http://przystanekuroda.pl/
Energetyczna muzyka to dla mnie numer 1 w poniedziałkowy ranek :)
niestety już pierwszy pkt mnie nie dotyczy :P zazwyczaj w poniedziałki muszę wstać po 5 :(
Zapraszam do mnie http://www.swietnebuty.com.pl/
Najgorzej będzie przetrwać go po tak długim wolnym od pracy i uczelni :((
Super pomysły na pewno skorzystam. Fajny blog.
Zapraszamy i pozdrawiamy: http://suzi-bloog.blogspot.com/
No na pewno pyszne były te stockowe naleśniki brane z neta ;/ https://www.google.pl/search?tbs=sbi:AMhZZivqFPusQUKsxSGfRkC7MQZDLoFVK-BCiyOlOOz_1e_1TQlOViWWGczwcLEQZPZl7t9uSk6N_1kh0AEdMnP0uYb6JbcuXJWxmbjDljq4YLsAFiUxZHImdsv5tW1ZtNsezhWQAUrcFT9J6viTTQnwQa7zHm10oT_1uKmrhVshsGq2fTec48JgmnKzKcNmn40k1BqK5nElZnL416Mt8yuNeOueOiTkwY0Xd39-sHcdG-KYJ4K0QafLhK4wQs87UrBR7joznATVYLITD188GdQSwkLfuRrvY14Mev4-v-KgrKdq8LlZ-E14ZXhbTktyJZckTjiZeE_1iFMGcmUr8VJmAT0ZcNRSwpokTDsE2F3U21OCy0ufR4GaI7tafklffMrd1ustb6Sp_10kYJ-jhqaPnzxkn57aZ8I4kSK45bAAD4389Ny1Rv2VdJuNcZPjtFbbwLu_1lVnfoV4HI-KGWxrhKD5QIil3VEAGXimqwi1QlxSmnc6P8u5qNmNGOBcS4BDzZeIKNVYbXvJ_1DxULIqgdsJkdy87pJSVftAUJr0Cl74aO2uV7Z8iOhNDoA1o7NjGcOFzorHc-vvgj_1wbcboeKWEsa8Kjuvaa5001POvgsA_1Fz67EKaYkqgF5LIPVAYBun7Gu6KBcQfNMhEL7q12yvk18IUyJbqzMrZ5qTMf2WBqgKaqsDFqO_1Ex0T7iSQ6xuk71-79bWws_1BDVjv7m8mTn3OILl7aaHEEeGihZsQh2Fg5lunIX4KU6BfQI0MrqDR3_1rvJemiN6eGvHHBXa0nr0HbsH2aCYWk29FP8r6XtZabBbE_1-SRAQVggR7H60xlssXhCuVt0ojKBCZsBr-67JExHQHpN3tykEdqTictKbvOJo_1zdRc83KVMf9ZIC43swOBg5Nobmm7kNd2hnPn7rR9nRgB6ZESnoqXhtP8SF7L59EcqUk7gnENnrp_1w3x0RT4fSeLIcrSlOFFk0atkrxfkNGfkQfh0Vxa1DpWkBLagOJz2Esxf6ayQOdKzGJKRdG3mxDuvJyIve8ptai3XPjCRxAJ0Zn0cx3kL3TWmDWiawGdFfn9m5V2PM0sn7iGSSmUtJNTDSmloT39LTF65vhQfKnTTH8Ny-XLhnTgK63hWF8QHIOn1NImKmcPxvRgm5ItPqGAuxeTJ_17Vid3AHEKYlthqhxD9Rl6P8GXinTlk0nHvTFQ26ow_1MXpgM7jLeeqzeQ3H7Yt_1WYt4L5WZ9iHVb97qD09PZHYKK3JnHMyoZ2D0A2XBFykEy1kZrNpwpdnfWE6TBOEYWD-3pHJ_1XCJoX890zN1HzXKCRcO9ol6ACtzmMdYG-X-uatfkKjWCO1e4Pc9tno92tvhEB2ZLWQFhIix4P5rjRF_1nXhrcLA3PRcEnFj10MspHHegw0GM9fZL8x50UT7ADVBRzFxDhBNfdq4_1XnZg-U04ex7TSI8kZU4syvnUdU9KNUPTomL3zBqTbDVkSVQpZnM1eFBpXz_1RizO-ZMhFrLgijJjKNPTKhZsFh4Z7bqmvpiHn70&ei=4YldVtj_F-PkyAPniIPwAw&start=20&sa=N&biw=1600&bih=799
a nie, my bad. do usunięcia ;p
Już zbliża się weekend i umówiona wizyta u kosmetyczki. Pełen relaks dla mnie zawsze najważniejszy.
Comments are closed.