“Czy alkohol tuczy?” – pytanie, które bardzo często pojawia się zwłaszcza wśród osób, które przechodzą na dietę, budują formę lub po prostu są na redukcji. Teoretycznie wszyscy na pewno zdajemy sobie sprawę z tego, że picie alkoholu na pewno nie pomoże naszej sylwetce ani zdrowiu. Jednak w praktyce na ten temat pojawia się wciąż mnóstwo mitów, które poddają w niejasność działanie alkoholu na organizm, czy samą dietę. Czy alkohol jest kaloryczny? Czy alkohol tuczy? Dzisiaj postaram się rozwiać wszelkie wątpliwości.
Najważniejsze, co musimy wiedzieć poruszając ten temat, to: TAK, alkohol oczywiście posiada kalorie. Alkohol sam w sobie dostarcza 7kcal/1ml.
Kalorie pochodzące z napojów alkoholowych są tzw. pustymi kaloriami i oprócz energii nie wnoszą do naszego organizmu witamin czy minerałów.
Dodatkowo najbardziej kaloryczne są przeróżne likiery czy słodkie, kolorowe drinki. Nietrudno się domyślić, że to przez zawartą w nich ilość cukru (bywa zatrważająca!).
Czy 7kcal/1ml to dużo? Czy może czysty alkohol wcale nie tuczy?
Alkohol jest trucizną dla naszego organizmu, dlatego organizm stara się go jak najszybciej wyeliminować. Związki odpowiedzialne za neutralizację alkoholu biorą także udział w rozkładaniu tłuszczu, przez co po jego spożyciu rozkład tkanki tłuszczowej zostaje wstrzymany na rzecz wyeliminowania alkoholu z organizmu.
Alkohol ma kalorie, ale sam w sobie nie przyniesie Ci dodatkowych kilogramów. Tyjemy od spożywania zbyt dużej ilości kalorii w stosunku do naszego zapotrzebowania. Przy alkoholu dodatkowo dochodzi jeszcze wspomniany utrudniony metabolizm na rzecz usunięcia alkoholu z organizmu. Ponadto na imprezach zazwyczaj nie brakuje przekąsek.
Tyje się od tłustego, wysokokalorycznego jedzenia, po które często w dużych ilościach sięgają ludzie po alkoholu.
W takim przypadku alkohol sprzyja dodatkowemu odkładaniu się tłuszczu.
I wtedy właśnie TYJEMY.
Gdyby sam alkohol tak bardzo tuczył, to nie widzielibyśmy tylu wychudzonych alkoholików. Byłoby odwrotnie. Byliby oni otyli, tymczasem chyba rzadko spotykamy taki widok na osiedlowych ławkach…
I tu pojawia się kolejne błędne, ale bardzo popularne przekonanie:
Skoro alkohol sam w sobie nie tuczy, a spożywane przy piciu jedzenie, to skoro jestem na diecie, to na imprezce nie będę nic jadł, tylko PIŁ…
Alkohol pity w dużych ilościach wyniszcza organizm i utrudnia wchłanianie składników odżywczych oraz ich dalszy metabolizm.
Jeżeli przy piciu alkoholu zabraknie jedzenia, to poniekąd można zauważyć efekty odchudzające, ale nie jest to typowe zrzucanie zbędnych kg, tylko wyniszczanie organizmu. Metabolizm alkoholu jest tak wymagający, że wyjaławia organizm ze związków odżywczych, co może mieć tragiczny skutek. Może być przyczyną zaburzeń metabolicznych, cukrzycy,chorób układu krążenia, nadciśnienia tętniczego czy miażdżycy. Udowodnione jest iż znaczne spożywanie alkoholu sprzyja powstawaniu otyłości brzusznej w szczególności u mężczyzn.
Są teorie, które mówią o tym, że alkohol pity w małych ilościach ma zdrowotny wpływ na nasz organizm, poprawia krążenie itp. Nie wypowiadam się na ten temat, nie mam wystarczającej wiedzy. A wmawianie sobie, że to tylko “jedna lampka do snu/dla zdrowotności”, to pierwszy stopień do uzależnienia. Okazjonalne picie, “nie na umór”(!), na pewno nas nie zabije ;)
Na koniec krótkie podsumowanie ile kcal znajdziemy w wybranych alkoholach:
120 ml – wino białe słodkie – 120 kcal,
120 ml – wino białe wytrawne – 75 kcal,
120 ml – czerwone wino słodkie – 150 kcal,
120 ml – czerwone wino wytrawne – 50 kcal,
500 ml – piwo jasne – 150 kcal,
50 ml – whisky – 105 kcal,
50 ml – rum – 136 kcal,
50 ml – wódka czysta – 110 kcal,
2 comments
W końcu alkohol do fermentacji potrzebuje “cukrów” więc co za tym idzie ma mnóstwo kalorii. Najwięcej ma w sumie piwo ok 220kcal na jedną puszkę. Ogólnie fajny artykuł, może uświadomi ludzi że odchudzanie i picie alkoholu nie idzie ze sobą w parze.
To nie tak jest. Cukry w wyniku fermentacji są rozbijane przez enzymy zawarte w drożdżach na alkohol etylowy i tlenek węgla. W zależności czy produkuje się wino, piwo czy jeszcze coś innego do fermentacji używa się różnych produktów. Ale zawsze cukry są potrzebne drożdżom do ich pracy. Niewiele tego zostaje dalej. Alkohol i odchudzanie nie idą w w parze – to się zgadza. Chyba żaden dietetyk nie zaleci spożywania alkoholu w celu redukcji wagi ciała:-)