Czym jest makijaż bez starannie wytuszowanych rzęs? Podejrzewam, że u zdecydowanej większości z Was, tusz do rzęs zajmuje honorowe miejsce w kosmetyczce i jest to właśnie ten produkt, bez którego nie potraficie się obejść. Tuszów na rynku znajdziecie tysiące – pogrubiające, wydłużające, podkręcające, wodoodporne… tanie, drogie…
Jakie wybrać?
Nie ma oczywiście jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. Sama wciąż szukam ‘tego idealnego’. Z pomocą przyjaciółki przygotowałyśmy dla Was zestawienie kilku maskar, które ostatnio wpadły w nasze ręce. Przedstawię Wam efekty makijażu rzęs z tuszem marki Lovely (ok. 11 zł) oraz maskar nieco droższych – marki L’Oreal.
Oto produkty, które wzięłyśmy “pod lupę”:
- Lovely, Pump Up (kiedyś już testowałam tę maskarę, możecie sprawdzić efekt TUTAJ),
- Lovely, Lash Extension
- L’Oreal Volume Million Lashes Fatale,
- L’Oreal False Lash Sculpt,
A oto efekty:
Jak widzicie nie ma dużej różnicy między poszczególnymi maskarami. Z testowanych produktów jednak najbardziej polecamy L’Oreal False Lash Sculpt. Tuszowanie rzęs tą maskarą jest najmniej czasochłonne 0 jedna warstwa tuszu doskonale pogrubia i wydłuża rzęsy. Przy pozostałych niestety trzeba było troszkę bardziej się napracować. Efekt jest jednak bardzo podobny.
Podsumowując: tusze z L’Oreal są droższe – zwłaszcza w drogeriach stacjonarnych – ale jeżeli jesteście w stanie wydać na maskarę ok. 60 zł, to postawcie na naszego faworyta. Jeżeli natomiast szukacie czegoś innego, tańszego, to za ok. 11 zł dostaniecie całkiem dobry tusz marki Lovely. Oba są warte polecenia.
A Wy, jakie tusze testowałyście w ostatnim czasie? Które szczególnie polecacie?
11 comments
wowwwwwwwwww rzesy robią wrazenie!
Lovely wygrywa!
Znam te tusze, jak dla mnie żaden szału nie robi. Nie ma to jednak jak przedłuzanie rzęs
fakt, nie widać róznicy, ale ja tez polecam trochę droższe maskary. Nie odbijają, nie rozmazują się. jest po prostu lepszy komfort w użytku.
chyba tuszy
hahahahahaha chyba oszalalas
Ja jeśli chodzi o tusze też polecam Loreala, są droższe, ale mniej się sypia i dłużej utrzymuje się makijaż, jeśli komuś na tym nie zależy to Lovely okej
Jeśli chodzi o tusz za dyszkę to polecam również Golden Rose Miracle Lash Mascara. Fajnie wydłuża i ładnie rozdziela rzęsy bez efektu sklejania :)
to nieprzyzwoite mieć takie długie rzęsy :P
Aga, a czy używałaś może maskar z Wibo? Ostatnio w internecie trafiłam na 2 artykuły odnośnie największych skarbów, jakie mają drogerie na swoich półkach. Listy były różne, ale na obu powtarzał się właśnie ten tani tusz do rzęs. Zastanawiam się, czy to jest opłacona reklama, czy faktycznie warto używać
Ja polecam tusze z Eveline. Jestem alergikiem. Przetestowalam każdy możliwy i dostepny. Ceny są od 10 do 25 zł. Na żaden z nich nie mogę narzekać choć upodobalam sobie jeden. Eveline Extension Volume.
Mega pogrubienie
Spektakularne wydłużenie
Rozdzielenie z precyzją lasera
Intensywny czarny kolor
100% wodoodporny
Tak jest napisane i tak jest w 100%. Loreal też testowalam ten co ma białą baze jeszcze. Fajny ale nie na moją kieszeń. Na lovely nie narzekalam póki mnie nie uczulil.