Jesień to dobry czas na rozpoczęcie kuracji kwasami. Swoją przygodę z nimi rozpoczynałam używając kwasu migdałowego. Jest chyba najdelikatniejszy i może sobie z nim poradzić każdy, nawet niewtajemniczony osobnik;)
Kwas migdałowy to α-hydroksykwas otrzymywany przez hydrolizę wyciągu z gorzkich migdałów. Występuje w postaci białych kryształków o charakterystycznym zapachu. Łatwo rozpuszczają się w alkoholu etylowym, w wodzie na gorąco.
- łyżeczki miarowej (2 i 5 ml) lub strzykawek,
- spirytusu rektyfikowanego,
- wody destylowanej/ demineralizowanej
- no i oczywiście – kwasu migdałowego (dostępny np. w internetowym sklepie: ZróbSobieKrem).
Pierwsze pytanie, jakie musimy sobie zadać brzmi – jakie interesuje nas stężenie wykonywanego peelingu? Ja za pierwszym razem podeszłam do sprawy dość ostrożnie i postawiłam na 25%, szybko przestawiłam się jednak na stężenie 35-40%, które lepiej działa na moją cerę.
Jak przygotować peeling 25%?
Do przygotowania 3 ml roztworu będziemy potrzebować:
Sposób I:
Woda destylowana/demineralizowana – 0,5 ml
Spirytus rektyfikowany – 2 ml
Kwas migdałowy – 1 ml
Sposób II:
Spirytus salicylowy – 2,5 ml
Kwas migdałowy – 1 ml
Zaczynałam od Sposobu I. Tym, którzy nigdy wcześniej nie mieli nic wspólnego z kwasami również go polecam.
Przejdźmy do kolejnych proporcji, czyli do sposobu na wykonanie peelingu o stężeniu 40%
- Spirytus rektyfikowany – 2,5 ml
- Kwas migdałowy – 2 ml
Odmierzamy łyżeczką miarową odpowiednią ilość alkoholu (i wody). Wlewamy je do przygotowanego wcześniej pojemnika, czy naczynia (np. kieliszka). Następnie dodajemy do nich odpowiednio odmierzoną ilość kwasu. Pojemniczek wkładamy do naczynia z gorącą wodą (tzw. kąpiel wodna) i mieszamy aż do całkowitego rozpuszczenia się kwasu.
Przed nałożeniem peelingu na twarz, musimy ją dokładnie oczyścić. Po umyciu twarzy warto przetrzeć ją wacikiem nasączonym alkoholem. Następnie nakładamy na twarz przygotowany peeling. Mi bardzo wygodnie aplikuje się go za pomocą starego pędzla do malowania, ale widziałam, że dziewczyny nakładają go też po prostu za pomocą płatka kosmetycznego.
Po nałożeniu możemy poczuć delikatne pieczenie i kucie (trochę jakby ktoś wbijał mi malutkie igiełki w twarz). Za pierwszym razem trzymałam peeling przez jedyne 2 minutki, później przedłużałam czas o kolejne, aż w końcu dochodzę do 10-12 minut.
Po określonym czasie należy peeling należy dokładnie zmyć, a następnie przetrzeć twarz roztworem sody lub umyć ją najzwyklejszym mydłem – w ten sposób zobojętnimy kwas. Delikatnie osuszamy twarz i nakładamy na nią grubą warstwę kojącego kremy nawilżającego (ja używam w tym celu kremu Alterry).
Niewykorzystaną część roztworu należy przechowywać w temp. pokojowej w szczelnie zamkniętej buteleczce szklanej przez okres 2-3 miesięcy. Jeśli wytrącą się kryształki kwasu, przed ponownym użyciem należy ogrzać roztwór w kąpieli wodnej.
Na drugi dzień moja skóra była czysta, napięta, wydawała się idealnie gładka, pory zdecydowanie się zmniejszyły. Kolejne dni (3-4, dlatego dobrze jest wykonywać peeling np. w czwartek, kiedy planujemy spokojny weekend;) ) przyniosły złuszczanie naskórka. Pomimo, że używałam naprawdę dużo kremu nawilżającego, to skóra się bardzo łuszczyła. Staje się więc cienka i wrażliwa na działanie słoneczne, dlatego też nie zaleca się stosowania peelingu latem. A nawet jesienią warto w tym czasie aplikować krem z filtrem.
Peeling stosuję regularnie, ok. raz na 2 tygodnie. Moja cera stała się oczyszczona, świeża, miękka i wygładzona. Zniknęły także zaskórniki, które często pojawiały się na policzkach.
“Przy długotrwałym stosowaniu preparatów zawierających kwas migdałowy obserwujemy:
– odbudowę włókien sprężystych i poprawy elastyczności skóry,
– zwiększoną produkcję włókien kolagenu i mukopolisacharydów,
– przyspieszenie odnowy komórkowej,
– zmiękczanie i wygładzanie skóry, poprawa barwy i faktury skóry
– zmniejszenie zmarszczek i spłycenie blizn, zapobieganie starzeniu się skóry,
– rozjaśnienie plam pigmentowych i przebarwień,
– czyszczenie skóry,
– regulacja zaburzeń rogowacenia.”
50 comments
Zawsze byłam ciekawa jak wygląda taki zabieg w domu, bo robiłam go kilka razy w gabinecie kosmetycznym. Niestety cena powala, tym bardziej, jeśli chcemy taki zabieg powtarzać. Powiem Ci, że po takim zabiegu w salonie moja skóra się np nie łuszczyła i to wydawało mi się trochę dziwne. Jednak fajnie widzieć, że zabieg działa :)
ja polecam sprawdzić wiek swojego ciała http://wiek-ciala.com.pl/5loz
Coś w sam raz dla Truskaweczki :)
Ja czekam do następnego czwartku, kwas już zamówiony, także mam nadzieję, że dojdzie. PS. ile czekałaś na przesyłkę ze strony Zrób sobie krem?
Hej dziewczyny, i co? też zamierzacie próbować? Chętnie zaczekałabym na jeszcze jakieś opinie , bo ja jednak trochę się boję, że sobie twarz spalę czy coś :D
Opinie ci nie pomogę przed poparzeniem sobie twarzy.
Brzmi zachęcająco i interesująco, choć nadal mam obawy. Czy to tak hop siup kwas na ryjek nałożyć i już?
OOOO, dobrze, że tu zajrzałam, bardzo przydatny wpis
Też mam zamiar wypróbować, czekam na zamowiony kwas.
Bałam się zawsze takich zabiegów, ale skoro jest to teraz oferowane ot tak ludziom to znak, że czas z tego skorzystac
świetne, trochę się boję, bo to jednak kwasy, ale chyba wypróbuję
hej, przemyc twarz alkoholem? jakim? czy to nie jest groźne?
ja robie taki u kosmetyczki i jestem bardzo zadowolona:> moze odwaze sie zrobic sama…zobaczymy :)
@Ryfka, nie czekałam długo, przesyłka szybko dotarła ;)
lulu, zwykłym alkoholem, może być ten spirytus, którego i tak będziesz póxniej używać do zrobienia peelingu
Witam.Mam takie pytanie….2ml kwasu migdalowego-tzn jak?,…bo mam proszek wiec jak mam odmierzyc? (.w miarce proszek,) prosze o odpowiedz.Dziekuje
Możesz odmierzyć strzykawką,nasypać do 2ml.A jak nie,to na stronkach masz specjalny sprzęt miarki,łyżeczki,wagi itp.
Ja nie zdecydowałabym się na peeling wykonany w domu .Można sobie łatwo zrobić krzywdę, szczególnie w tych wysokich stężeniach kwasów .Polecam klinikę beautymed dr mirackiego .Tam wykonuję wszelkiego rodzaju zabiegi , łącznie z peelingami ( a migdałowy lubię szczególnie :) )
Po co płacić kupę kasy na zabiegi w salonach,jak można zrobić sobie w domu.Zaczynamy od niskiego stężenia 5%,powtarzamy przez jakiś czas te same stężenie i pomału zwiększamy.Nic strasznego i nic trudnego.Jeśli,ktoś ma obawy,czy dobrze odmierzy ilości może zakupić na stronach z półproduktami specjalne miarki,wagi do prawidłowego odmierzenia.Ja za swój kwas razem z przesyłką zapłaciłam prawie 20zł i zabiegów na kilka miesięcy.
Fajny post, chyba mnie przekonałaś do kwasów. Jednak słyszałam o kwasie glikolowym, on podobno dobrze oczyszcza pory. Zastanawiam się który wybrać…
Poza tym z innej beczki- szkoda, że nie masz tu na blogu archiwum, odkryłam ta stronkę niedawno i chciałam sobie poprzeglądać poprzednie wpisy, a jakoś przez archiwum byłoby mi najłatwiej i mogłabym to robić w kolejności chronologicznej ;)
PS. W tekście jest mały błąd. http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=5375 wybacz, że zwracam uwagę, ale jest to pomyłka która wybitnie mnie irytuje ;) Pozdrawiam!
Sama jestem wielką fanką wszelkiego rodzaju peelingów. Wcześniej stosowałam głównie peeling cukrowy ale przetestuje ten który opisałaś w powyższym wpisie :)
Oj Agatko,cukrowy,a kwasowy to całkiem inne światy ;)
Wypróbowałam ten peeling i jestem zadowolona, aczkolwiek trochę się bałam na początku
A czy bycie w trakcie kuracji maścią Duac nie przeszkadza w zrobieniu peelingu w domu? Bo z tego, co mi wiadomo, na czas dochodzenia skóry do siebie lepiej nie stosować niczego poza nawilżaniem?
@Paulina, dokładnie. Lepiej poczekać do końca kuracji.
Jestem dziś po trzeciej aplikacji domowego pilingu migdałowego, 2×25% i dzisiaj 30%. Dziewczyny, nie bójcie się nazwy “kwas”, moim zdaniem wystarczy zacząć od niższego stężenia i po prostu zwiększać je obserwując reakcje skóry :) Można go spokojnie przygotować w domu, według przepisów z internetu :)
dokładnie tak ! Zastosowałam peeling stosując się do postu i wszystko przebiegło ok :) 3go dnia naskórek zaczął się złuszczać, nie wypaliłam sobie twarzy :) POLECAM.
Czy zamiast spirytusu rektyfikowanego mogę użyć salicynowego?
Tez jestem ciekawa czy mozna uzyc salicylowego?
Czy przy łuszczycy (tylko na łokciu)można zastosowac taki peeling na twarz?
Jeżeli nie masz łuszczycy na twarzy(tylko na łokciu) spokojnie możesz nałożyć na twarz.Zacznij od małego stężenia 5%. Powtórz kilka razy,jak wszystko będzie ok to zwiększ do 10% itd. :)
Właśnie zrobiłam sobie kwas, ale od razu 40% i chyba to nie był dobry wybór. Miałam robine kwasy o bardzo wysokich stężeniach u kosmetyczki, więc myslałam, że w domu tez spróbuje większe. Znaczy nie ma tragedi, ale na nosie i brodzie skóra zrobiła mi sie az biała i nie wiem co będzie dalej. Cały tydzień i tak siedzę w domu, więc trudno, jakoś to będzie, ale pierwsze koty za płoty:)
Przesadzilas z moca albo za dlugo go trzymalas. Kwasy zawsze zaczynamy od najsłabszych bo nigdy nie wiadomo jak skóra zareaguje. Kwas kwasowi tez nie równy pomimo ze 25% np. Dlatego pierwszy zabieg należy wykonywać krótko 1 min i obserwować co sie dzieje bo z jednej firmy 25% nic nie da a z innej moze cię poparzyć. W miejscu białych plam najprawdopodobniej będzie strupek! Absolutnie nie wolno go zrywać. Jak skóra sie łuszczy to nie wolno zrywać płatów ani robić peelingów bo moze dojść do podrażnienia, zakażenia i powstania blizn. A tego chyba nikt nie chce. Bezpieczniejsze sa według mnie gotowe preparaty dostępne juz w sklepach kosmetycznych. Znajdziecie tam kwasy rożne o rożnych stężeniach i tez neutralizatory specjalne.
hej, przygotowałam dziś kwas 20 % wedle przepisu i gdy ostygł od razu wytrąciły mi się kryształy. Czy tak powinno być ?
Kochana ,najlepiej rozpuszczać w kąpieli wodnej szybko mieszając.Nakładasz na twarz,nigdy nie nakładaj pilingu,kiedy,są widoczne kryształki.
Hej, a czy dojrzewającemu 13-sto latkowi z problemami skórnymi typu zaskórniki i zmiany trądzikowe mogę od czasu do czasu zaaplikować taki piling?Sama dla siebie też myślę, więc byłaby okazja, ale nie wiem czy można..?
Nie sądzę, żeby to był dobry pomysł. Dojrzewającego 13-latka lepiej zabrać do dermatologa :)
Na zaskórniki i problemy trądzikowe poleca sie kwas salicylowy bo jest specjalny do tego typu problemów i ma tez działanie dezynfekujące. Przed taka wizyta trzeba koniecznie iść do dermatologa i zapytać czy nie ma przeciwwskazań. Moze wystarczy jakaś maść i wypryski zgina ;)
Czy peelingi z kwasem migdałowym można stosować na zniszczone dłonie? Próbował ktoś, daje to coś?
Prawdę mówiąc @Nina, nigdy o tym nie słyszałam, ale jak tylko znajdę jakieś informacje, to tam znac, bo sama jestem w takim razie bardzo ciekawa
Uwielbiam kwas migdałowy :) ja jednak sięgnęłam po już gotowy zestaw (http://www.taovital.pl/kwas-migdaowy-162-p.asp) Sama byłam zaskoczona skutecznością kwasu. Cera jest zupełnie odmieniona – gładka, bez przebarwień, dobrze nawilżona :)
Kwasy w domu?!!!a gdzie neutralizator?takie eksperymenty zle sie koncza,niby chcemy zaoszczedzic ale pozniej wydamy 2 razy tyle na leczenie poparzonej lub przebarwionej cery..:(((( znam to,…lepiej nie eksperymentujmy..oddajmy sie w rece dobrej kosmetyczki.
Dziękuję Toxio za wyrażenie opinii. ;) Jak się wykonuje zabiegi ostrożnie, zgodnie z zaleceniami, to wszystko jest w porządku.
Hej. Jestem po 2 kwasach u dermatologa. Pierwszy to Trójchlorooctowy a drugi to Salicylowy. Mam przebarwienia potrądzikowe zaskórniki zamknięte(grudki) oraz pojedyncze pryszcze. Na tą chwilę nie widzę żadnych super efektów. Każdy taki zabieg kosztuje, dlatego zastanawiam się czy nadal chodzić do lekarza czy może jednak przerzucić się na kwas migdałowy w domu. Jak byś mi poradziła? pozdrawiam Joaśka
Doradzam jednak dalsze wizyty u lekarza ;)
Korzystałas z mocniejszych kwasów przygotowanych specjalnie pod twój problem. Kwas migdałowy ma inne działanie i jest słabszy od kwasow, z których korzystałas. Migdał nie pomoże jeżeli mocniejsze nie pomogły
Ja chciałam się zapisać na kwasy, ale zaczęłam czytać w Internecie, na czym to w ogóle polega itp. I przyznam szczerze, zastanawiam się nad eksperymentami w domu, jednak boję się, że więcej z tego będzie biedy. Odłożę kwasy na jakiś czas, kiedy będę mogła co tydzień chodzić do kosmetyczki ;)
Gdybym nie miala wykształcenia i odpowiedniej wiedzy nie wykonała bym sobie kwasu w warunkach domowych. Zabiegi kwasowe to nic innego jak kontrolowane poparzenie skóry. .. Migdalowym ciężko jest zrobić sobie krzywdę, ale jednak się da. Więc jeśli ktoś z was nie jest pewny i ma jakiekolwiek obiekcje – lepiej udać się do kosmetyczki. I jeszcze jedno – na problemy z trądzikiem migdalowy jest za słaby ;)
Ja nie mam wykształcenia kosmetycznego i wiedzy kosmetyczki i wykonuję zabiegi w domu,a i migdałowy jest wskazany na trądzik.Nie jest słaby,tylko działa powoli,ale skutecznie.