Dzisiaj kilka słów o kwestii, na którą każdy powinien zwracać uwagę nie tylko w Święta. Jako, że jednak Wielkanoc w ogromnej mierze kojarzy się z pisankami, myślę, że to idealny moment, aby poruszyć ten temat właśnie teraz.
- Jak czytać oznaczenia na jajkach?
- Jakie jajka kupować?
Jakiś czas temu skutecznie przestałam kupować jajka w supermarketach. Niestety, dopóki mój newsfeed w serwisach społecznościowych nie został zalany filmikami przedstawiającymi traktowanie zwierząt, moja wyobraźnia (tak, przyznaje się, niestety) nie sięgała aż tak daleko, żeby raz na zawsze nie przykładać do tego ręki.
Na szczęście jajka w polskich sklepach muszą być odpowiednio oznakowane. Każdy klient decydując się na ich zakup, wie co wybiera. Rozumiem, że niektórzy mogą nie mieć codziennego dostępu do w pełni ekologicznych jajek z pewnego źródła. Dzisiaj przybliżę Wam, o czym informują nas spotykane na jajkach ciągi liter, cyfr, znaków i jakie informacje pomogą nam podjąć słuszną decyzję w sprawie zakupu.
- Ab ovo…
Przed przekazaniem jajek do sprzedaży, na każdą sztukę producent ma obowiązek nanieść specjalny kod, w którym pod symbolami liczbowymi i literowymi ukryta zostaje informacja o jakości produktu, o tym gdzie i w jaki sposób został wyprodukowany.
Z punktu widzenia podjęcia decyzji o zakupie, najważniejsza jest PIERWSZA CYFRA widniejąca na SKORUPCE JAJKA. To z niej możemy dowiedzieć się, w jakich warunkach jest hodowana kura:
0 – jajka z produkcji ekologicznej,
1 – jajka od kur, które mają wolny wybieg (to znaczy, że mogą wychodzić z kurnika na zewnątrz),
2 – jajka z chowu ściółkowego (mogą poruszać się wolno po całym kurniku),
3 –jajka pochodzące z chowu klatkowego.
NIE KUPUJ TRÓJEK! – powtarzam to jak mantrę i nie przestanę.
Oczywiście, jajka z produkcji ekologicznej są najlepsze. Niestety też najdroższe, co często wpływa na nieodpowiednie decyzje zakupowe. Kury z hodowli ekologicznych mają wolny wybieg, w którym swobodnie się poruszają, mogą sobie dziobać trawę, karma, którą jedzą jest ekologiczna. Kury te nie są sztucznie stymulowane. Najmniej przestrzeni mają kury hodowane w fermach klatkowych, ptak spędza całe życie w jednej niewielkiej klatce, do której dostarcza im się pokarm i wodę…
Po pierwszej cyfrze, w oznaczeniach pojawiają się dwie litery oznaczające po prostu kraj pochodzenia.
Następne osiem cyfr to oznaczenie zakładu, z którego pochodzą jaja. Są to odpowiednio (po dwie cyfry):
- kod województwa,
- kod powiatu,
- kod zakresu działalności,
- kod firmy w danym powiecie.
Drugą ważną kwestią, na którą należy zwrócić uwagę są oznaczenia na opakowaniu.
Oznaczenia dotyczące wagi:
- XL – bardzo duże: 73 g i więcej,
- L – duże: od 63 g do 73 g,
- M – średnie: od 53 g do 63 g,
- S – małe: poniżej 53 g
Na opakowaniu pojawia się także oznaczenie typu: A, B lub C. Zwykle w handlu detalicznym dostępne są jajka klasy A, czyli świeże, które nie mają uszkodzonej skorupki. Klasa B to jajka drugiej klasy jakości albo jajka utrwalone (utrwalanie poprzez chłodzenie albo przechowywanie w odpowiedniej mieszaninie gazów o składzie różnym od powietrza); C – jajka niesortowalne, przeznaczone dla przemysłu.
W sklepie każde jajko powinno być oznaczone. Do sprzedaży dozwolone są także jajka bez oznaczeń, ale jedynie w sprzedaży bezpośredniej, czyli jajka pochodzące z chowu przydomowego. Zazwyczaj są sprzedawane na okolicznych bazarach.
Mam nadzieję, że wyczerpałam temat. Mam także nadzieję, że to informacje nie są dla Was żadną nowością.
I mam nadzieję, że NIE KUPUJECIE TRÓJEK!
4 comments
Kiedyś nie zwracałam na to uwagi, ale teraz nie kupuję takich jaj, które mają najsłabsze oznaczenia. Do tego nigdy nie od kur klatkowych. Traktowanie kur jest straszne i trzeba to zmienić
Kupuję trójki.
Przykro mi :(