Równowaga PEH i jej zrozumienie to właściwie podstawa świadomej pielęgnacji włosów. Aby włosy były zdrowe i mocne, musimy dostarczać im odpowiednią proporcję składników pielęgnacyjnych tak, aby zapewnić między nimi równowagę – nie powinno zabraknąć żadnego z elementów składowych. Najłatwiej zobrazować to w kontekście diety. W zdrowej diecie dostarczamy organizmowi odpowiednią ilość białka, węglowodanów i tłuszczy. W pielęgnacji włosów potrzebujemy protein, emolientów i humektantów.
Temat równowagi PEH – czym jest PEH? jak osiągnąć równowagę PEH? – może wydawać się trudny, ale kiedy zrozumiemy jego sens, okaże się, że “nie taki diabeł straszny”. ;)
Równowaga PEH – co to znaczy?
Sformułowanie PEH to skrót od protein, emolientów i humektantów. Aby zachować równowagę między tymi składnikami należy obserwować włosy po zastosowaniu danych kosmetyków, czy zabiegów pielęgnacyjnych i na bieżąco sprawdzać, co im służy oraz dobierać pielęgnację do ich potrzeb.
Zarówno niedobór, jak i nadmiar któregoś z tych elementów, spowoduje, że włosy będą w złej kondycji. Przykładowo tak wyglądało moje przeproteinowanie włosów. Równowaga PEH jest dla każdego indywidualna i nie ma jednej uniwersalnej recepty, czy schematu pielęgnacji, który pozwoli nam ją osiągnąć i utrzymać. Jedne włosy kochają proteiny i potrzebują ich nawet podczas każdego mycia, a inne mogą się prawie bez nich obejść. Podstawą jest obserwacja włosów.
UWAGA!
Jeżeli po jakiejś pielęgnacji osiągniecie tzw. Goood Hair Day, to łatwo wtedy wpaść w pewną pułapkę. Możemy tak często powtarzać te działania, że dojdzie do punktu “PRZE-“, np. przeproteinowanie. Ważne jest nie tylko poznanie preferencji włosów, ale i ich limitów na poszczególne składniki.
Jak osiągnąć równowagę PEH?
Proteiny (P), emolienty (E) i humektanty (H) to główne komponenty, z jakich składają się produkty do pielęgnacji włosów lub półprodukty, z jakich tworzymy domowe zabiegi. To właśnie P-E-H mają największy wpływ na kondycję włosów. Oczywiście oprócz tych podstawowych składników, w kosmetykach znajdują się też inne elementy, takie jak detergenty, emulgatory, stabilizatory, konserwanty, czy aromaty, ale największe znaczenie mają właśnie proteiny, emolienty oraz humektanty.
Proteiny – Białka, budulec, rusztowanie włosa.
Emolienty – Tłuszcze, utrzymują elastyczność i płaszcz lipidowy włosa, nadają mu blask, “powłoczka” włosów.
Humektanty – nawilżacze włosów.
Trochę upraszczając wszystko, wygląda to tak:
Objawy nadmiaru i niedoboru składników PEH
Nadmiar protein: suche, sztywne, nastroszone włosy.
Nadmiar emolientów: włosy przyklapnięte i przeciążone.
Nadmiar humektantów: spuszone włosy w okresie grzewczym lub na suchym powietrzu.
To, jakich kosmetyków potrzebują włosy, w zasadniczej mierze zależy od ich porowatości.
Czym jest porowatość włosów?
Porowatość włosów to ich struktura. Żeby jak najlepiej zrozumieć pojęcie porowatości włosów, musimy się nieco wgłębić w budowę włosa:
Powierzchnię włosów tworzą niewielkie łuski. Porowatość włosów określa się na podstawie kąta odchylenia łusek od kory włosa. W ten sposób rozróżniamy trzy rodzaje porowatości włosów: niskoporowate, średnioporowate i wysokoporowate.
Przez pewien czas bardzo popularnym w internecie sposobem był test na porowatość włosów z szklanką wody.
Porowatość włosów – test z wodą
Do przeprowadzenia testu potrzebujemy jednego włosa oraz szklanki z wodą. Połóż włos na tafli wody i poczekaj kilka minut. Po tym czasie sprawdź, co się stało z włosem. Jeżeli opadł na dno, tzn. że łuski są rozchylone, woda dostaje się w puste przestrzenie i włos przesiąknięty wodą się topi. Włosy są wysokoporowate. Jeżeli włos opadał mniej więcej do połowy szklanki, Twoje włosy są średnioporowate. Jeżeli natomiast włos unosi się na powierzchni, tzn. że łuski mocno przylegają, są ciasno ułożono, a włosy są niskoporowate.
Taki test nie jest miarodajny. Profesjonalnie porowatość włosów rozpoznaje się pod mikroskopem. Możecie też wykonać krótki test na porowatość włosów, który pomoże Wam określić, jakie macie włosy.
Porowatość włosów a równowaga PEH
Gdy dbamy o włosy w świadomy sposób, a w pielęgnacji dążymy do tego, żeby zachować równowagę PEH, włosy mają zdrowy wygląd, są błyszczące, miękkie, nie łamią się, nie kruszą, nie są “gumowate”. Przy takiej pielęgnacji włosy zaczynają nie tylko dobrze wyglądać, ale i są mocniejsze, a z czasem zmniejsza się ich porowatość. Włosy niskoporowate są najmniej wymagające i wyglądają zdrowo.
Świadoma pielęgnacja to obserwacja swoich włosów. Na podstawie tego, jak wyglądają, powinniśmy nauczyć się reagować i przypuszczać, czego im brakuje (tak, jak powyżej, zaznaczone na niebiesko).
Jeżeli chcecie się zabrać porządnie za określenie porowatości włosów, a następnie za świadomą pielęgnację z równowagą PEH, to polecam zacząć od ekspresowego detoksu włosów.
Ekspresowy detoks włosów
Umyj włosy ok. 3 razy z rzędu prostym szamponem przeciwłupieżowym, dwukrotnie na każde mycie, bez użycia odżywki. Dopiero przy ostatnim myciu użyj treściwej odżywki lub maski. To będzie Twój moment rozpoczęcia świadomej pielęgnacji. Zobacz jak zareagowały włosy na kosmetyk, jakie składniki przeważają w tym kosmetyku. Postaraj się określić, który składnik jest w nadmiarze, a którego niedobór spowodował taki, a nie inny wygląd włosów.
P.S. I nie zapominaj – to tylko włosy. Nie traktuj ich śmiertelnie poważnie! ;)
15 comments
Bardzo przydatny artykuł. Zrozumienie zasad równowagi PEH bardzo wiele zmieniło w mojej codziennej pielęgnacji. Sama zresztą też ostatnio pisałam o tym na moim blogu.
Bardzo dobry artykuł, mnóstwo przydatnych informacji, faktycznie zrozumienie zasad odnośnie równowagi PEH bardzo pomaga w pielęgnacji włosów.
Dzięki dobrej stylizacji włosy mogą się całkowicie odmienić. Masz rację.
Zadbane włosy od razu inaczej się prezentują, więc warto wykonywać im takie kuracje.
Dzięki za te rady, trzeba zadbać o włosy żeby nie wyglądały tragicznie.
Ja chcę więcej artykułów o włosach. Są tak dosadne i wnikliwe, szczegółowe, że trudno o takie w internecie :) Jeśli mogę wyrazić moją skromną opinię to najbardziej chciałabym poczytać o czymś w temacie zagęszczania włosów. Moje są tak słabe i wykończone, że aż proszą się prawie o przeszczep. Moja każda wizyta w salonie fryzjerskim podnosi akcję serca o 200%. Czasami chciałabym być facetem i chodzić do męskiego. Rach ciach i zrobione, a nie długie godziny miesięcznie zmarnowane na opiekę nad włosami + te spędzone w salonie fryzjerskim :(
Świetne porady. Warto czasem ‘zresetować’ nasze włosy tym prostym detoksem :)
Na pewno trochę wiedzy jest konieczne, żeby zadbać o włosy.
Udało się Ci się wszystko naprawdę dobrze opisać
Skoro secondhair prosi o artykuł w temacie zagęszczania to ja proszę o artykuł w temacie przedłużania włosów. Od dłuższego czasu już zastanawiam się nad kupnem włosów w kitce, ale wolałabym postawić raczej na jakiś kosmetyk. Czy w ogóle jest coś takiego na rynku?