Marzec potrafi być bezlitosny. Zima już daje się we znaki, ale wiosna jeszcze nie przyszła na dobre. Światło niby jest, ale słabe. Powietrze chłodne, ale nieprzyjemne. Organizm trochę jakby zawieszony, a psychika rozedrgana. Ciało chce działać, ale głowa nie nadąża. To czas, kiedy wiele osób doświadcza obniżonego nastroju, braku motywacji, spadku odporności i ciągłego zmęczenia. Nie ma w tym nic dziwnego – właśnie tak objawia się przesilenie zimowo-wiosenne.
Ten specyficzny moment pomiędzy sezonami to dla organizmu spore wyzwanie. Ale są sposoby, by wspierać siebie w łagodny, skuteczny i czuły sposób – bez presji i bez rewolucji.
Jak działa na nas przesilenie zimowe?
Choć dni robią się coraz dłuższe, słońce wciąż pojawia się rzadko i na krótko. To oznacza, że zapasy witaminy D są praktycznie wyczerpane, a organizm działa na energetycznych rezerwach. Zimą metabolizm naturalnie spowalnia. Jadamy bardziej tłusto i ciężej, mniej się ruszamy, a nasz rytm dobowy rozregulowuje się przez brak światła. W efekcie sen nie przynosi pełnej regeneracji, a układ odpornościowy – zmęczony zimą – zaczyna przepuszczać więcej infekcji. Nastroje się wahają, motywacja maleje, a ciało domaga się łagodności, której często mu nie dajemy.
Jak wspierać odporność?
Nie trzeba drastycznych diet ani kosztownych suplementów. Organizm potrzebuje przede wszystkim spokoju, uważności i ciepła – dosłownie i w przenośni. Dobrym pomysłem są ciepłe, rozgrzewające posiłki. Zupy, gotowane kasze, kiszonki, warzywa korzeniowe – to wszystko wspiera trawienie i daje uczucie komfortu. Warto uzupełnić niedobory witaminy D, która ma ogromne znaczenie dla odporności i samopoczucia. Można też sięgnąć po naturalne wsparcie: cynk, witaminę C, napary z czystka, imbir, miód i czosnek. Spacery, nawet krótkie, nawet, gdy pogoda nas nie rozpieszcza, dotleniają, poprawiają krążenie, pomagają psychice wrócić do równowagi. Nie można też zapominać o śnie. Choć marzec bywa rozchwiany, warto zadbać o stałe godziny kładzenia się spać i wstawania. Zasypianie przed północą i rezygnacja z ekranu na godzinę przed snem robią realną różnicę.
Co z energią? Gdzie jej szukać, gdy wszystko męczy?
Kilka minut rozciągania, lekki spacer, taniec do ulubionej piosenki – to sposób na to, by ciało poczuło, że jest w ruchu. Jeśli chcesz lepiej zrozumieć, jak aktywność fizyczna wpływa na naszą psychikę i emocje, zajrzyj do artykułu „Ruch a emocje – jak ciało pomaga głowie?”. Może być dobrym uzupełnieniem, zwłaszcza jeśli brakuje Ci motywacji do działania.
Unikaj szybkich zastrzyków energii w postaci nadmiaru kawy, słodyczy i pobudzaczy. Działają chwilowo, ale kończą się spadkiem jeszcze większym niż przed „ratunkiem”. Zamiast tego postaw na rytuały, które porządkują dzień. Nawet najprostsze: herbata w ulubionym kubku o stałej porze, otwarcie okna rano, chwila w świetle dziennym. Powtarzalność daje poczucie bezpieczeństwa, które bardzo wspiera energię psychiczną. Nie musisz mieć zapasu sił. Wystarczy, że stworzysz warunki, które pozwolą tej energii wracać powoli, ale stabilnie.
Czułość zamiast rewolucji – jak nie przesadzić z „nowym startem”
Marzec kusi wizją nowego początku. Wiosna, świeży rozdział, detoks, odnowa. Ale to wciąż końcówka zimy i moment, w którym jesteśmy delikatniejsze niż się wydaje. Nie potrzeba rygorystycznych planów, postanowień ani list „od jutra robię wszystko lepiej”. Dobrze działa delikatne wprowadzanie zmian. Możesz coś dodać – więcej warzyw, więcej wody, więcej snu – zamiast ciągle coś sobie odbierać. Ruch, regeneracja i zdrowe odżywianie są codziennym gestem troski dla naszego organizmu.
Wiosna i tak przyjdzie – daj sobie czas
Przesilenie zimowo-wiosenne to moment przejścia. Ciało i psychika potrzebują chwili, by przestawić się na nowe tempo. I to jest w porządku. Nie musisz już teraz mieć planu, energii, siły i wizji zmiany. Wystarczy, że robisz małe rzeczy, które wspierają Cię tam, gdzie jesteś. Nie rewolucja, ale regularność. Nie presja, ale troska. A jeśli czujesz, że chcesz wrócić do ruchu, ale brakuje Ci wewnętrznego zapalnika – zajrzyj do tekstu „Złoty środek na motywację do treningu – jak ćwiczyć regularnie?”. Znajdziesz tam proste, życiowe wskazówki, które pomagają zacząć bez presji i trzymać się tego, co naprawdę Ci służy.
Wiosna przyjdzie. Zrobi swoje. A Ty możesz po prostu zadbać o siebie, zanim wszystko zacznie kwitnąć na nowo.
Zobacz także: Afirmacje – co to jest? Czy to działa?