PrzystanekUroda
  • Kontakt
  • Sklep
  • Koszyk
  • Moje konto
  • Regulamin sklepu internetowego Przystanek Uroda

kontakt@przystanekuroda.pl

  • Kontakt
  • Sklep
  • Koszyk
  • Moje konto
  • Regulamin sklepu internetowego Przystanek Uroda
11K
149K
0
PRZYSTANEK URODA
Przystanek Uroda
  • Uroda
    • Paznokcie
    • Kosmetyki
    • Rankingi
  • Domowe sposoby
  • Makijaż
    • TOP Kosmetyki
    • Inspiracje / Lookbook
  • Sport i Zdrowie
    • Fitspiracje
    • Trening
    • Zasady – w teorii i praktyce
    • ZDROWIE
  • Włosy
    • Pielęgnacja
    • Stylizacja
    • Inspiracje
    • Trendy
  • Moda
    • Trendy
    • Inspiracje
    • Lookbook
  • Kącik Smaku
    • Szybkie przepisy
    • Jedzenie – Czytaj Skład!
  • Lifestyle
    • Podróże
    • Gdzie zjeść?
    • Filmy i seriale
    • Psi lifestyle
    • Kawa
  • Najnowsze wpisy
  • Recenzje
  • Uroda

Perfekcyjna opalenizna

  • Agnieszka Adamowicz
  • 01/12/2012
  • 3 minute read
Total
0
Shares
0
0
0

Złocistobrązowa opalenizna nie musi być zarezerwowana wyłącznie dla gorących pór roku. Ładnie opalone ciało można mieć nie tylko dzięki słońcu. Jak wiadomo wizyty w solarium są stanowczo odradzane ze względu na negatywny wpływ, jaki mają na naszą skórę.  Jeżeli więc lubisz opaleniznę, ale nie chcesz ryzykować zdrowiem, sięgnij po balsamy brązujące i samoopalacze. W tym poście podpowiem Wam jak ich używać oraz które są najlepsze :)

Pierwszy problem związany z użyciem “słońca w tubce” pojawia się już przy samym jego zakupie. Aby opalenizna wyglądała naturalnie, musisz pamiętać o tym, aby dobrać odpowiedni do swojej skóry odcień emulsji. Jeżeli masz jasną karnację, nie kupuj tego, który jest przeznaczony do ciemnej. W ten sposób nie uzyskasz szybciej opalenizny, nie będzie też ona specjalnie efektowna. Mogą pojawić się smugi, a odcień będzie wyglądał nienaturalnie. Jeżeli natomiast dopiero rozpoczynasz przygodę ze sztuczną opalenizną- wybierz balsam brązujący, nie samoopalacz. Balsamy tego typu nadają skórze pożądany efekt stopniowo- z każdym kolejnym zastosowanie skóra robi się coraz ciemniejsza. Dopiero, gdy nabędziesz wprawy w jego aplikacji,  możesz przerzucić się na samoopalacze.

Przygotuj swoją skórę przed aplikacją kosmetyku.

Najlepiej dzień wcześniej zrób dokładny mechaniczny peeling całego ciała. Następnie nałóż balsam nawilżający, większą jego ilość nałóż na łokcie oraz kolana. Dzięki temu wygładzisz skórę oraz ją nawilżysz. Suche miejsca na skórze mają tendencję do chłonięcia większych ilości kosmetyków, przez co niektóre obszary skóry mogłyby nabrać intensywniejszą od pozostałych barwę.

Nie nakładaj kosmetyku w pośpiechu.

Na aplikację przeznacz sobie dokładnie tyle czasu, ile ci potrzeba. Nie staraj się przyśpieszyć tego procesu, gdyż przez to możesz nałożyć kosmetyk niedokładnie, w niektórych miejscach naniesiesz go więcej, w innych mniej, przez co pojawią się na twoim ciele nieestetyczne smugi.  Może się także zdarzyć, że po aplikacji  na kolanach, kostkach i łokciach pojawią się ciemniejsze plamy. Nałóż więc na te miejsca mniej emulsji. Uważaj też na paznokcie. Jeżeli niefortunnie zdarzy ci się taka sytuacja, wówczas może delikatnie “zmyć” efekt smarując wybrane obszary sokiem z cytryny, bądź samą cytryną.


Uważaj na brwi i linię włosów.

W tych miejscach oraz nad górną wargą, emulsja lubi się osadzać i pozostawiać ciemniejszy pasek. Omijaj więc miejsca z włoskami. Na brwi nałóż profilaktycznie warstwę kremu nawilżającego. Przed aplikacją samoopalacza nałóż kremu również nad górną wargę. Unikniesz w ten sposób przyciemnienia włosków i efektu “wąsika”. Miejsca, w których zgromadzi się nadmiar  samoopalacza przetrzyj delikatnie bawełnianym płatkiem kosmetycznym- skrzydełka nosa, uszy. Warto zrobić też podkładkę bazową w okolicach oczu stosując krem pod oczy. Pamiętaj, aby po nałożeniu kosmetyku dokładni umyć dłonie.

Stosując kosmetyk na ciało i na twarz dobierz dwa produkty tej samej firmy. W ten sposób unikniesz sytuacji, w której twoja twarz będzie w zupełnie innym odcieniu niż całe ciało. Sama przyznasz, że wyglądałoby to całkiem słabo;)

Nakładając samoopalacz nie aplikuj go bezpośrednio na skórę, którą chcesz “opalić”. Nałóż najpierw odpowiednią ilość na dłonie, a dopiero potem na skórę. W ten sposób będziesz mogła skontrolować ilość emulsji i intensywność opalenizny. Nakładaj tyle samo kosmetyku na jedną i drugą nogę, tak samo postępuj z rękami. Żeby opalenizna wyglądała naturalnie, nie zapomnij o żadnym obszarze skóry- pamiętaj o szyi i uszach.

Po aplikacji kosmetyku odczekaj kilka minut zanim włożysz ubranie.

Nawilżaj ciało!

W samoopalaczach najczęściej stosuje się substancję barwiącą DHA, która wysusza skórę. Szukaj więc samoopalaczy zawierających substancje nawilżające lub przed nałożeniem kosmetyku nawilż swoją skórę warstwą balsamu lub mleczka.

Wiele kobiet wciąż jest sceptycznie nastawionych do opalenizny wykreowanej przez samoopalacze lub balsamy brązujące. Może być to spowodowane tym, że jeszcze niedawno na rynku w głównej mierze przeważały samoopalacze zostawiające na skórze żółte, nieestetyczne smugi. Aktualnie wciąż pojawiają się różne nowości, dzięki którym możesz uzyskać naturalną opaleniznę bez niepożądanego żółtego odcienia.

Oto kosmetyki, na których się nie zawiodłam:

  • L’Oreal, Sublime Bronze, Self-Tanning Gel Tinted & Shimmering

Kosmetyk zarówno do ciała, jak i do twarzy. Żel ma brązowy kolor, dzięki czemu już przy aplikacji widać, czy nakłada się go równomiernie. Nadaje skórze naprawdę ładny kolor. Nie ma mowy o odcieniu wpadającym w żółć i za to go uwielbiam! :)

  • Lirene Dermoprogram, Mus opalający do twarzy i ciała

Lekka pianka samoopalająca. Łatwa w aplikacji, szybko się wchłania, nadaje brązowy odcień i nie śmierdzi tak bardzo samoopalaczem, jak to niektóre tego typu kosmetyki mają w zwyczaju :D

  • Lirene, Body Arabica, Balsam brązująco- ujędrniający

To samo, co powyżej. ;) Tyle, że zapach troszkę intensywniejszy i konsystencja balsamu.

  • Dax Cosmetics, Chusteczka samoopalająca z wyciągiem z lilii wodnej, d-pantenolem i witaminą E.

W opakowaniu znajduje się chusteczka nawilżona emulsją opalającą, dzięki czemu w wygodny sposób można ją rozprowadzić na skórze. Zapach podczas nakładania wydaję się przyjemny, jednak po kilku minutach jest naprawdę intensywny i niezbyt efektowny ;) Polecam tym, którzy rzadko sięgają po tego typu kosmetyki.

Macie swoje ulubione kosmetyki opalające? Może polecacie jakieś dobre, o których nie wspomniałam w poście? :)

Agnieszka Adamowicz

Agnieszka Adamowicz, właścicielka i twórczyni strony PrzystanekUroda.pl: "Strona w 2012 roku powstała jako blog, w którym opisywałam swoje opinie na temat kosmetyków, testowałam domowe sposoby pielęgnacji. Z czasem rozwinął się w kierunku szeroko pojętej branży "beauty". W 2021 roku wydałam 3 ebooki dotyczące pielęgnacji włosów, które cieszą się ogromnym zainteresowaniem. W 2022 powstał katalog “Tańsze zamienniki najpopularniejszych markowych perfum dla kobiet”, w którym udowadniam, że tańsze propozycje zapachowe mogą być równie dobre, co te z wyższej półki."

Zobacz także:
Zobacz więcej
  • Najnowsze wpisy
  • Sponsorowane

Garsonki na każdą okazję – jak wybrać zestaw idealny dla kobiet dojrzałych

  • Redakcja
  • 03/07/2025
Jak wybierać perfumy
Zobacz więcej
  • Najnowsze wpisy
  • Perfumy

Jak wybierać perfumy? Poradnik dla początkujących i nie tylko

  • Agnieszka Adamowicz
  • 01/07/2025
Zobacz więcej
  • Makijaż
  • Najnowsze wpisy

Jak powiększyć usta makijażem?

  • Redakcja
  • 30/06/2025
Zobacz więcej
  • Najnowsze wpisy
  • Sponsorowane

Dlaczego skóra w okresie menopauzy wymaga specjalnej pielęgnacji?

  • Redakcja
  • 20/06/2025
Zobacz więcej
  • Najnowsze wpisy
  • Sponsorowane

Jak dobrać biżuterię do okazji, stroju i typu urody?

  • Redakcja
  • 16/06/2025
Zobacz więcej
  • Najnowsze wpisy
  • Sponsorowane

Szczotka Olivia Garden – piękne i zdrowe włosy

  • Redakcja
  • 27/05/2025
Zobacz więcej
  • Najnowsze wpisy
  • Sponsorowane

Klapki damskie – modne i wygodne propozycje na lato 2025

  • Redakcja
  • 22/05/2025
tu-ikuan-FXzfUAj3bgA-unsplash
Zobacz więcej
  • Najnowsze wpisy
  • Perfumy

Perfumy w stylu Clean Girl, czyli zapachy czystości

  • Agnieszka Adamowicz
  • 24/04/2025
35 comments
  1. anonimowy pisze:
    01/12/2012 o 20:13

    nie znoszę smrodu samoopalacza;/

  2. bella pisze:
    01/12/2012 o 20:22

    Tak, mamy! polecam z lirene mus opalający:-):-)

  3. anonimowy pisze:
    01/12/2012 o 20:40

    jakie nogi

  4. kredka pisze:
    01/12/2012 o 20:47

    aż mi się ciepłego słoneczka zachciało :((((

  5. asdgh pisze:
    01/12/2012 o 21:03

    ale na tych zdjeciach to chyba nie z tubki ta opalenizna :D

  6. ktoś pisze:
    01/12/2012 o 21:05

    super notka!

  7. Przystanek Uroda pisze:
    01/12/2012 o 22:17

    ojjj mi teżż!

  8. bella pisze:
    01/12/2012 o 22:24

    aaa, nie zczaiłam , ze ty tez go polecasz;/

  9. sda pisze:
    02/12/2012 o 08:00

    samoopalacze kojarzą mi się tylko z Jersey shore ;D

  10. annakorz. pisze:
    02/12/2012 o 09:31

    ale tam chodzili na solarke, zaraz po pralni i siłce ;p;p;p;p

  11. Rena pisze:
    02/12/2012 o 10:36

    Ja jednak skłaniam się ku solarium:P uważam, że seansik raz na 2 tyg. fajnie podtrzymuje kolor skóry a nie jest aż tak szkodlwie. Warto też pamiętać, że korzystając z solarium również używamy kosmetyków z filtrem, żeby nie zniszczyć skóry

  12. Małgosia pisze:
    02/12/2012 o 10:47

    jeszcze nigdy nie udało mi się ładnie wyglądać po samoopalaczu, chetnie sprobowalabym tej chusteczki, gdzie ja moge dostac? /sorry za brak polskich liter

  13. tretre pisze:
    02/12/2012 o 11:43

    Ja próbowałam chusteczek i nic dobrego z tego nie wyszło:P Polecam Sorayę

  14. Przystanek Uroda pisze:
    02/12/2012 o 12:06

    prawie nr 1! ;)

  15. Przystanek Uroda pisze:
    02/12/2012 o 12:11

    właściwie, to Snooki nawet wypuściła na rynek samoopalacze sygnowane jej nazwiskiem;P nie próbowałam ich :DDD

  16. Przystanek Uroda pisze:
    02/12/2012 o 12:12

    w Rossmannie na pewno ;)

  17. tretre pisze:
    02/12/2012 o 12:33

    Te balsamy mają w sobie niewielką zawartość samoopalacza dlatego stopniowo opalają i nie mają już tego okropnego zapachu samoopalacza. Spróbuj !

  18. Strawberry pisze:
    02/12/2012 o 12:36

    Solara ! :P

  19. jutka pisze:
    02/12/2012 o 12:40

    Ten biustonosz z ćwiekami to Twój??? super jest !!!!

  20. ksa pisze:
    02/12/2012 o 19:12

    czemu?

  21. Annn pisze:
    02/12/2012 o 19:14

    Ja stosuję regularnie, cały rok i jestem bardzo zadowolona. Też mam ten z Lirene

  22. Przystanek Uroda pisze:
    02/12/2012 o 19:45

    w solarium to akurat nie można stosować kosmetyków z filtrami ;p

  23. Kate pisze:
    02/12/2012 o 21:21

    solarium, to nawet w takich ilościach źle działa na skórę ://///

  24. karo pisze:
    03/12/2012 o 10:22

    rozumiem twoją irytację, strasznie żałuję, że w liceum niemal nałogowo chodziłam na solarę :( teraz mam 20 lat, a widzę różnicę między kondycją mojej skóry,a skóry moich rówieśniczek :(((

  25. inga pisze:
    18/12/2012 o 20:11

    uwielbiam ten balsam z Lirene, wg mnie wcale nie smierdzi;) da się zniesc

  26. Jeunes pisze:
    28/12/2012 o 18:03

    osobiście też jestem zwolennikiem opalenizny przez cały rok! ;-)

  27. Daisy pisze:
    03/01/2013 o 18:45

    uwielbiam Cię! właśnie zakupiłam balsam z Lirene i jestem opalona i zadbana ca-ły rok!! :)

  28. Pingback: Cel: Wygląd doskonały! | Uroda i moda
  29. zuza pisze:
    15/01/2013 o 13:42

    w moim przypadku Lirene jest niezastąpiony ;)

  30. edyta pisze:
    25/01/2013 o 13:21

    balsamy brązujące, to mój nr 1! zdrowe i nadające pięknego zlocistego koloru :)

  31. Natalia pisze:
    20/11/2013 o 21:13

    Uwielbiam kawowy krem z Lirene! :))

  32. Pingback: Vita Liberata, zestaw opalający | Uroda i moda
  33. Minion rush cheats pisze:
    21/09/2014 o 00:25

    The full line-up will be announced at a later date. The article states “The president has gotten us involved in a war, but they won’t call it a war,” says Peter Wehner, another Bush
    White House veteran. The general rule for every fight is
    that Fear is your best friend.

    Feel free to visit my blog post; Minion rush cheats

  34. Ania pisze:
    30/05/2015 o 19:16

    Szczerze nie używam samoopalaczy. Moja letnia opalenizna utrzymuje się prawie cały rok. Fakt nieco blednie, ale jest. Moim sposobem na piękną i długotrwałą opaleniznę jest beta Solar. Moja biała skóra zrobiła się po nim złotawa, nie jest już podatna na poparzenia słoneczne. Opalenizna jest złotobrązowa i szybko się pojawia. Staram się jak najwięcej czasu spędzać w sezonie na powietrzu, żeby złapać trochę słońca nie tylko na urlopie. A Spf im wyższy tym lepiej, bo można w tedy sporo czasu spędzić pod słońcem. I im więcej słońca łapie nie doprowadzając nawet do rumienia, tym trwalsza opalenizna. Pozdr

  35. Pingback: Look Fab Without Makeup! – PRETTY.FM

Comments are closed.

Przystanek Uroda
  • Kontakt
  • Reklama
  • Moje konto
  • Polityka prywatności
  • Płatność
  • Płatność

Input your search keywords and press Enter.