Znana przeze mnie od lat, ale niestety zapomniana. Ostatnio jednak można powiedzieć, że skóra mojej twarzy żyje własnym życiem ;) … Wklepałam więc w google “domowe sposoby…” i przypomniałam sobie o tych cudach. Lepszej domowej maseczki na niedoskonałości, niewielkie zmiany zapalne i zaskórniki po prostu nie ma :) Maseczka czyni małe cuda, a systematycznie stosowany tonik sprawi, że efekt będzie się dłużej utrzymywał.
Do wykonania maseczki potrzebujemy przede wszystkim aspiryny. Ok. 3-4 tabletki na łyżkę wody. Najlepiej wybierzmy najzwyklejszą aspirynę – niepowlekaną. Tabletki bez powłoczki nie zawierają zbędnych barwników, ani wosków, które mogą nas uczulić i będą szybciej chłonąć wodę, dzięki czemu szybciej się rozmoczą i łatwiej je rozdrobnimy. Pomijamy oczywiście wersję musującą :)
Do tabletki dodajemy ok. 1 łyżeczkę wody. Jeżeli mamy tylko wodę z kranu, to lepiej jeżeli będzie to woda przegotowana. Ostrożnie polewamy tabletkę, aby uniknąć sytuacji, gdy wody będzie za dużo, bo wtedy po prostu maseczka nie utrzyma nam się na twarzy. Tabletki muszą delikatnie nasączyć się wodą i delikatnie “napuchnąć”. Następnie rozgniatamy je np. łyżeczką lub widelcem.
Aby maseczka była jeszcze bardziej wartościowa, jej podstawową wersję możemy lekko podrasować dodając inne składniki, np.:
- jogurt naturalny (jak najprostsza wersja, bez regulatorów kwasowości, cukrów, słodzików, zagęszczaczy),
- olej, np. leczniczy o działaniu antybakteryjnym (olej tajmanu, czy z drzewa herbacianego); lub odżywczy olej roślinny, np. migdałowy, kokosowy, z pestek malin… ,
- miód – działanie nawilżające, antybakteryjne, rozjaśniające.
Maseczkę trzymamy ok. 20 minut. Zmywamy chłodną wodą wykonując ruchy koliste. Przy zmywaniu wykonujemy również peeling mechaniczny (dzięki resztkom aspiryny, która nie do końca rozpuściła się w wodzie).
Stosujemy raz na 1-2 tygodnie.
28 comments
Maseczkę sprawdziłam na sobie jest rewelacyjna!
podobno nie można podobno jej zbyt często stosować?????
twarz już po pierwszym użyciu jest dużo gładsza :)
Lubię takie domowe sposoby na urodę. Pozdrawiam!:)
musze w końcu wypróbować ;)
wiele razy natknęłam się tą maseczkę z aspiryny i chyba w końcu ją wypróbuje :-)
A polopiryna może być???
sama nie wiem, aspiryna na twarz? :)
napewno wypróbuje ten przepis <3 :D
polecam! stosuje od dawna i dziala!
:)
jak często można wykonywać tą maseczkę? :)
a czy może być etopiryna?
Składu nie umiesz czytać czy co? Przeczytasz to się dowiesz
ta maseczka jest genialna ;)
@OLGA, raz w tygodniu jest ok ;)
właśnie kupiłam aspirynę i jogurt , zobaczymy co z tego wyniknie :D :D
HIT!!!
jaj uż po pierwszym razie widzę efekt <3
cera idealnie gładka i taka świeża, naciągnięta… i to po pierwszym razie, szok! :o
Znam ją i naprawdę dużo o niej slyszałam, ale prawdę mówiąc nigdy jeszcze nie używałam ;) Pozdrawiam:)
pierwszy raz słysze o takiej metodzie!!!
Stosuję taką maseczkę średnio co 2 dni. Efekty rewelacyjne! Najfajniejsze jest to, że rozjaśniła mi przebarwienia!
Chyba się skuszę i wypróbuję :)
raz kiedyś próbowałam i nie zauwazylam efektów, moze trzeba faktycznie jakąś regularną kurację przeprowadzić?
zrobiłam już dwa razy tą maseczkę i mogę polecić wszystkim :D :D
@werka92 – Moooże Tyle, że dawno temu jak to sprawdzałam, to polopiryna miała 300 mg kwasu acetylosalicylowego, aspiryna 500 mg. Od tamtej pory mogło się coś oczywiście zmienić
Naprawdę działa! Stosujemy takie połaczenia takzę w naszym gabinecie i klientki są zachwycone ;)