Sposobów na utrwalenie makijażu wymienia się mnóstwo. Na rynku co chwilę pojawiają się kolejne produkty obiecujące idealne krycie, zmatowienie, wygładzenie do.. 8,16,24h! Dzisiaj kilka słów o metodzie koreańskiej, której jeszcze nie miałam okazji wypróbować i… nie wiem, czy chcę. Niemniej, Koreanki potwierdzają 100% skuteczność. Mowa o… JAMSU
Jamsu w dosłownym tłumaczeniu oznacza ‘zanurzanie’. To prawdziwy hit, dzięki któremu makijaż ma się utrzymywać w nienaruszonym stanie przez cały dzień.
Na czym polega jamsu?
Wystarczy, że tak, jak zwykle nałożysz podkład oraz korektor na niedoskonałości, następnie wybierzesz puder – transparentny lub taki dla niemowląt. To puder odgrywa to główną rolę. Jego ilość będzie naprawdę spora. Po nałożeniu podkładu i korektora przypudruj grubą warstwą pudru, a później… zanurz twarz na 15-30 sekund w misce z zimną wodą. Jeśli masz suchą skórę czas powinien być krótszy niż w przypadku tłustej cery.
Po tym czasie delikatnie osuszamy skórę ręcznikiem uważając, by nie zetrzeć pokrywających cerę kosmetyków i kończymy makijaż.
Trend narodził się w Japonii, ale największa popularność zdobył właśnie w Korei.
W teorii puder ma utrwalić podkład, a zanurzenie pokrytej nim twarzy w wodzie ma dodatkowo zabezpieczyć tę ostatnią warstwę. Minusem dla niektórych może być bardzo matowe, wręcz suche wykończenie.
Zobacz także: FENTY BEAUTY Pro Filt'r puder - opinie. Działa jak filtr
5 comments
…ale, że to taki żart? xD Hahaha
Jak najbardziej serio :D :D
Koreanki mają różne pomysły ale trzeba przyznać, że zawsze wyglądają przepięknie. Warto więc rozważyć tę opcję i sprawdzić czy się u nas sprawdzi. Pamiętajcie też, że w Korei i jest inna wilgotność i inna temperatura powietrza. Może to ma jakieś korelacje? Kiedyś pisałam o azjatyckich sposobach na piękno ale to było dawno dawno temu. Widzę, że muszę odświeżyć sobie temat :)
To już lepiej spryskać twarz wodą termalną. Np. po Uriage nie trzeba osuszać twarzy chusteczką. Dosyć ekstremalny ten trik z zanurzeniem twarzy po nałożeniu kosmetyków.
Ciekawa opcja. Ciekawi mnie, aby wypróbować jak to będzie się sprawdzało. Jednak zrobię to kiedy będe miala czas na to, aby w razie czego zmyć swój nieudany makijaż a nie przed jakimś wiekszym wyjściem :)
Wydaje mi się,ze kiedyś o tym słyszałam…..
Co do wody termalnej to prawda,ze się dobrze sprawdza. Aczkolwiek sama wolę utrwalacze w sprayu.