“Mała czarna”, to kolejna pozycja z cyklu “100 rzeczy, które powinna mieć każda kobieta”. Niektórzy uważają ją za relikt przeszłości, a dla mnie to wciąż styl i klasa, dlatego też zajmuje tak wysoką pozycję w tym zestawieniu. Przyznaje, że niejeden raz uratowała moje wyjście. Klasyczna, prosta, o eleganckim fasonie czarna sukienka powinna znaleźć się w każdej kobiecej szafie.
Historia kultowej “małej czarnej” sięga lat 20. Właśnie wtedy do świata mody wprowadziła ją sama Coco Chanel. Miała być wówczas symbolem emancypacji, odzwierciedlać nową kobietę- niczym nieskrępowaną, pewną siebie, wolną i odważną. Wąska, dopasowana, tuż za kolano sukienka długo robiła furorę w kobiecej garderobie. W latach 50. wciąż z uwielbieniem noszona była m.in. przez Marilyn Monroe, Rita Hayworth i Brigitte Bardot. W latach 60. klasycznej sukience ubyło kilku(dziesięciu) centymetrów. W takiej formie przetrwała do dnia dzisiejszego, a jej popularność na szczęście wcale nie maleje :)
Wybierając “małą czarną” szukaj czegoś prostego i klasycznego. Moja sukienka tego typu nadaje się właściwie na każdą okazję. Postawiłam na elegancję fasonu i jakość materiału. Dzięki temu nie straszne mi żadne niezapowiedziane wyjście, ani żadna niespodziewana “ubraniowa awaria” ;). Doskonale sprawdza się w każdej sytuacji, a jej prosta forma sprawia, że za pomocą dodatków może za każdym razem wyglądać inaczej.
Odpowiednia sukienka powinna być perfekcyjnie skrojona, dopasowana do figury. Wśród tysięcy fasonów, jakie możemy znaleźć w sklepach na pewno znajdziesz coś dla siebie, niezależnie od tego, jaki rozmiar nosisz. Staraj się dzięki niej ukrywać swoje niedoskonałości, podkreślając atuty- możesz wybrać prostą tubę, rozkloszowaną, ołówkową, z rękawem, bez… wszystko zależy jedynie od Twojej figury.
Klasyczna “mała czarna” pasuje każdej kobiecie. Kupując ją, nie bój się zainwestować większej kwoty. To idealna sukienka- baza, dlatego warto postawić na jakość i zapłacić za naprawdę dobry materiał i wykonanie. Za pomocą dodatków wyczarujesz z niej przeróżne stylizacje. Zapewniam Was, że klasyczny model niejednokrotnie może uratować nas w tzw. sytuacji podbramkowej.
Lubicie taką klasykę? Macie już swoje ulubione ponadczasowe fasony? :)
32 comments
mam czarną tubę i nie wyobrazam sobie bez niej połowy moich imprez:P
kilka razy tak miałam, że kupiłam sobie nową kiecę na imprezę, a tu nagle godzinę przed wydawało mi się, że wyglądam w niej okropnie;/ i własnie w takich chwilach ratuje mnie moja kieca “dyżurna’ , czyli właśnie mała czarna :-)
o tak:) takiej sukience nalezy sie pozycja na tej liscie:):):)
pewnie, że mamy :) co ja bym zrobiła bez mojej małej czarnej <3
uwielbiam sukienki z Asos <3
ja też, ja też, ja też, ja też! :-)
ta koronkowa i ta obok są przepiękne!
wszystkie są przepiękne!
:)
jaaaaaaaaaaakie buty! :D
na początku trochę ciężko było mi się w nich poruszać :D
właśnie miałam pisać, ze pewnie masakra z chodzeniemw nich, ja bym pewie nawet 3 krokow nie postawila ;DDd
trochę praktyki kochana i byś na pewno podołała ;)))
aż nie mogę się teraz już doczekać sylwka :D czeka na mnie w szafie moja nowa czarna sukienka :)))))))))))) bardzo podobna do tej z asos kornkowej :)))))))))))))))
pierwsze zdjęcie klasa sama w sobie :-) mała czarna, to naprawdę klasyka, w mojej szafie wisi juz od dawna i nieraz okazała się wybawieniem w rozterkach typu: nie mam się w co ubrać. Pozdrawiam ;*
ta z drugiego zdjęcia idealnie pasuje na moją studniówkę!!! sukienka marzeń <3, z jakiego sklepu ona jest?
Asos :)
kupowałaś kiedyś coś z Asosa? zastanawiam się, czy te zdjęcia nie są przekłamane, a trochę lipa w ciemno kupować, bo trochę one kosztują…
kupowałam, nie zawiodłam się ani na materiale, ani na wykonaniu :) obie sukienki, które zamawiałam wyglądały tak samo cudownie jak na zdjęciu <3 :)
to zamawiam na sylwestra! :)))
mam czarną tubę i to chyba najczęściej noszona przeze mnie sukienka :)
torebka z pierwszego zdjęcia- mega!!
inspirujące fotki :)
poluję na ładną czarną kieckę na studniówkę :) stawiam na prostotę i wiem, że za kilka lat nie będę się wstydzić zdjeć ze studniówki :) Ty też mialas małą czarną na studniówce?
też uwielbiam małe czarne, piękne zdjęcia!
mała czarna zawsze chyba będzie wyznacznikiem stylu i klasy, pozdrawiam :)
Kimkolwiek by makijaż nie był inspirowany, wystarczy skomentować go jednym słowem: PIĘKNY! :)
Ostatnio kupiłam małą czarna, myślaląłm, że to już będzie ta jedyna! a tu klops, po jednej imprezie, cała się podarła :(
Gratuluje, świetny wpis
Tego właśnie szukałem. Świetna strona.
Mała czarna najlepsza na każdą okazję :P najlepiej wygląda ze złotymi dodatkami i mocnym makijażem ;) polecam mocno czerwone usta (moja ulubiona stylizacja) :P
Ale faktycznie czarny kolor to taki klasyk stylowy który zawsze pasuje do wszystkiego jeszcze dodać do tego trochę złota i biżuterii i na prawdę robimy wrażenie na jakieś spotkanie czy na uroczystość taka uniwersalna moda, ja się bardzo odnajduje w tym stylu i często właśnie z niego korzystam. Twoja sukienka na prawdę robi wrażenie, jest bardzo modna i pasuje idealnie do twojej figury.