PrzystanekUroda
  • Uroda
    • Paznokcie
    • Kosmetyki
    • Rankingi
  • Domowe sposoby
  • Makijaż
    • TOP Kosmetyki
    • Inspiracje / Lookbook
  • Sport i Zdrowie
    • Fitspiracje
    • Trening
    • Zasady – w teorii i praktyce
    • ZDROWIE
  • Włosy
    • Pielęgnacja
    • Stylizacja
    • Inspiracje
    • Trendy
  • Moda
    • Trendy
    • Inspiracje
    • Lookbook
  • Kącik Smaku
    • Szybkie przepisy
    • Jedzenie – Czytaj Skład!
  • Lifestyle
    • Podróże
    • Gdzie zjeść?
    • Filmy i seriale
    • Psi lifestyle
    • Kawa

kontakt@przystanekuroda.pl

  • Kontakt
  • Reklama
  • Sklep
11K
149K
0
PRZYSTANEK URODA
Przystanek Uroda
  • Uroda
    • Paznokcie
    • Kosmetyki
    • Rankingi
  • Domowe sposoby
  • Makijaż
    • TOP Kosmetyki
    • Inspiracje / Lookbook
  • Sport i Zdrowie
    • Fitspiracje
    • Trening
    • Zasady – w teorii i praktyce
    • ZDROWIE
  • Włosy
    • Pielęgnacja
    • Stylizacja
    • Inspiracje
    • Trendy
  • Moda
    • Trendy
    • Inspiracje
    • Lookbook
  • Kącik Smaku
    • Szybkie przepisy
    • Jedzenie – Czytaj Skład!
  • Lifestyle
    • Podróże
    • Gdzie zjeść?
    • Filmy i seriale
    • Psi lifestyle
    • Kawa
  • Uroda

Jak powstał tusz do rzęs?

  • Agnieszka Adamowicz
  • 14/11/2014
  • 3 minute read
Total
0
Shares
0
0
0

Jednym z moich zainteresowań jest historia. Jeszcze w liceum pochłaniałam akademickie podręczniki z tego przedmiotu, co zaowocowało oczywiście maturą na poziomie rozszerzonym i studiami niejako powiązanymi z tematem. Postanowiłam więc wprowadzić trochę historycznego klimatu na bloga. Nie obawiajcie się jednak nudy! ;) Co jakiś czas na blogu pojawi się post związany z historią makijażu, a Wy będziecie mieli za zadanie dać mi znać, czy podoba Wam się taki cykl, czy jednak dać temu spokój i zostawić moje historyczne ciekawostki w sobie, w Agnieszce. ;) No, to zaczynamy…

Podobno bez pomalowanych rzęs nie wychodzi z domu ponad 70% kobiet. Jeżeli chodzi o jakieś dalsze wyjścia niż osiedlowy sklep, to niestety należę do tej grupy kobiet. Jest więc to jeden z najważniejszych kobiecych kosmetyków, ale… Od kiedy?

Tusz do rzęs jest chyba najstarszym kosmetykiem. Obecnie służy wydłużeniu rzęs, podkręceniu ich i pogrubieniu. Zaczęło się jednak od samego barwienia. W starożytnym Egipcie używano w tym celu proszku antymonowego składającego się z siarczanu, ołowiu, malachitu i węgla drzewnego lub sadzy. Inną opcją, było tworzenie tuszu z mieszanki sadzy rozpuszczanej w oliwie z białkiem. Powiem Wam, że nie brzmi to zachęcająco. Mniej przyjaźnie brzmi natomiast jeszcze trzeci sposób, również stosowany przez panie w Egipcie – mieszanka odchodów krokodyla, wody i miodu. Aplikowanie takiego kosmetyku odbywało się przy pomocy kości słoniowej.  Jeżeli w którymś z poprzednich wcieleń w starożytności byłam Egipcjanką, to jestem prawie pewna, że raczej wolałam pozostać w cieniu pięknych koleżanek darując sobie makijaż, przysięgam! (Och, wait… Kleopatra się przecież malowała… muszę jeszcze przemyśleć tę teorię... ;) )

Podobnych mieszanek używał później cały starożytny świat. Także Babilończycy, Grecy czy Rzymianie. I tak aż do upadku Cesarstwa Zachodniorzymskiego. Średniowiecze to czas, kiedy w Europie nie przywiązywano aż takiej wagi do wyglądu i kultu ciała. Makijaż wciąż był popularny w świecie arabskim, w Europie natomiast dopiero epoka renesansu przyniosła kolejne zainteresowanie sposobami podkreślenia urody.

W 1860 roku, Eugene Rimmel zainteresowany nowym hitem kosmetycznym, jakim była wtedy wazelina, postanowił nad nim trochę popracować i stworzył pierwszy tusz do rzęs. Jego składnikiem była właśnie wymieniona wcześniej wazelina oraz sproszkowany węgiel. Kosmetyk nakładało się specjalną szczoteczką.

rimmel 1

Tusz w ówczesnej wersji zrobił taką furorę, że do dziś w niektórych językach, np. hiszpańskim i portugalskim,  słowo “rimmel” oznacza właśnie “maskarę”.

  • Na początku XX wieku pojawił się tusz do rzęs w kamieniu. W jego skład wchodziło mydło i czarny barwnik. W procesie produkcji, mieszano pigment z płatkami mydlanymi, całość mielono i ostatecznie prasowano do postaci kosmetyku w kamieniu. Aby pomalować rzęsy, trzeba było zwilżyć szczoteczkę wodą, następnie nałożyć kolor z małego, poręcznego pudełeczka (podobno większość pań bez pardonu po prostu spluwała na szczoteczkę, nie wnikam…).

celia 2

Tusz w kamieniu był popularny także w czasach późniejszych. Pamiętam, że jak miałam ok. 16 -18 lat, to ogromnym zainteresowaniem na wizażu cieszył się wątek dotyczący tuszu marki Celia, który był właśnie w takiej postaci.

  • W latach 20. XX wieku powstał tusz do rzęs marki Maybelline, a jego twórcą był J.T. Williams, który chciał pomóc swojej kochanej siostrze odzyskać utraconą miłość. Williams sporządził mieszankę ze zmielonego węgla i wazeliny, a jego siostra oczarowała swojego eks głębokim, czarnym spojrzeniem. 
  • Dopiero koniec lat 50. XX wieku przyniósł tusz do rzęs w formie podobnej do tej, którą stosujemy obecnie. Helena Rubinstein stworzyła kremową formułę tuszu zamkniętą w tubce wraz z dołączoną do niej wrzecionowatą szczoteczką. Taka forma maskary okazała się strzałem w dziesiątkę u skradła serce milionom kobiet.

Obecnie na rynku jest mnóstwo rodzajów maskar i mnóstwo rodzajów szczoteczek mających za zadanie ułatwienie aplikacji. Przyznam, że osobiście dawno nie testowałam żadnego nowego produktu w tej kategorii. Pozostaję jeszcze chwilkę wierna mojemu Lovely, Curling Pump Up :) Macie swoich faworytów? :)

Agnieszka Adamowicz

Agnieszka Adamowicz, właścicielka i twórczyni strony PrzystanekUroda.pl: "Strona w 2012 roku powstała jako blog, w którym opisywałam swoje opinie na temat kosmetyków, testowałam domowe sposoby pielęgnacji. Z czasem rozwinął się w kierunku szeroko pojętej branży "beauty". W 2021 roku wydałam 3 ebooki dotyczące pielęgnacji włosów, które cieszą się ogromnym zainteresowaniem. W 2022 powstał katalog “Tańsze zamienniki najpopularniejszych markowych perfum dla kobiet”, w którym udowadniam, że tańsze propozycje zapachowe mogą być równie dobre, co te z wyższej półki."

Zobacz także:
Ile wody zużywamy na piękno
Zobacz więcej
  • Najnowsze wpisy
  • Uroda

Ile wody zużywamy na piękno? Dziś Światowy Dzień Wody

  • Redakcja
  • 22/03/2025
Pielęgnacja dla nastolatek
Zobacz więcej
  • Najnowsze wpisy
  • Uroda

Pielęgnacja dla nastolatek. Jakie kosmetyki dla nastolatek?

  • Agnieszka Adamowicz
  • 24/02/2025
Kobieta nakłada krem pod oczy, wykonując delikatne ruchy wklepujące dla lepszego wchłaniania
Zobacz więcej
  • Najnowsze wpisy
  • Uroda

Kiedy zacząć używać kremu pod oczy?

  • Agnieszka Adamowicz
  • 13/02/2025
Kobieta nakładająca koreański krem na twarz – efekt nawilżonej i promiennej cery
Zobacz więcej
  • Najnowsze wpisy
  • Uroda

Czy warto kupować koreańskie kosmetyki? Co działa, a co jest marketingiem?

  • Agnieszka Adamowicz
  • 12/02/2025
The Body Shop Vanilla Marshmallow
Zobacz więcej
  • Najnowsze wpisy
  • Uroda

The Body Shop Vanilla Marshmallow – zapach, który podbija TikToka

  • Agnieszka Adamowicz
  • 15/01/2025
Animal Face Type Test - co to
Zobacz więcej
  • Najnowsze wpisy
  • Uroda

Animal Face – odkryj swój zwierzęcy typ urody! Trend, który podbija media społecznościowe

  • Agnieszka Adamowicz
  • 13/01/2025
Trendy urodowe z lat 60
Zobacz więcej
  • Najnowsze wpisy
  • Uroda

Wielki powrót urodowych trendów z lat 60. To one będą królować w 2025

  • Agnieszka Adamowicz
  • 07/01/2025
Paznokcie na Święta – inspiracje, zdjęcia, Boże Narodzenie 2024
Zobacz więcej
  • Najnowsze wpisy
  • Paznokcie
  • Uroda

Paznokcie na Święta – inspiracje, zdjęcia. Boże Narodzenie 2024

  • Agnieszka Adamowicz
  • 19/12/2024
40 comments
  1. Domi pisze:
    14/11/2014 o 13:58

    Masterpiece Max Factor – ulubiony <3

  2. AnKa pisze:
    14/11/2014 o 13:59

    jak dla mnie też Lovely jest naj! :)

  3. NATALIA pisze:
    14/11/2014 o 14:00

    Bardzo fajny post :) Jak dla mnie może i powinno powstawać ich więcej!!!

  4. Gośka pisze:
    14/11/2014 o 14:01

    ssence get big lashes. PODKRĘCA i wydłuża, spróbuj koniecznie Aga :)

  5. kinia pisze:
    14/11/2014 o 14:01

    Pamiętam jak moja babcia używała tych tuszy w kamieniu :) jeju, chcę więcej takich wpisów ; mi się bardzo spodobało :]]]]]]]]]]]]

  6. yo_asia pisze:
    14/11/2014 o 14:02

    Najlepsze tusze ma Max Factor ;)

  7. zuza pisze:
    14/11/2014 o 14:18

    mogę polecić tusze Bourjois, w necie można znaleźc je po naprawdę promocyjnych cenach, bo w stacjonarnych drogeriach raczej to droższa marka

  8. emka pisze:
    14/11/2014 o 14:21

    Od lat stosuję tusz Maybelline, Volum’ express turbo boost waterproof.

  9. ania pisze:
    14/11/2014 o 14:24

    A znasz Rimmel London Sexy Curves? U mnie sprawdza sie idealnie <3

  10. Lena pisze:
    14/11/2014 o 14:26

    od kiedy wyszedł, jestem wierna maskarze z Avonu , mega effects, zajebista szczoteczka! :D

  11. iwona pisze:
    14/11/2014 o 14:26

    świetna historia! :) Fajnie znać takie ciekawostki! :)

  12. elka pisze:
    14/11/2014 o 14:27

    Bardzo ciekawy, fajny i przydatny post :)

  13. Viki pisze:
    14/11/2014 o 14:27

    Od liceum używam Telescopica od Loreal , mega! <3

  14. Mad pisze:
    14/11/2014 o 14:28

    muszę w końcu wypróbować ten Lovely!!!!

    <3
    <3 <3

  15. Paula pisze:
    14/11/2014 o 14:28

    Lovely są łatwo dostępne w Rossmannie? u mnie ostatnio nie było

  16. malgocha pisze:
    14/11/2014 o 14:50

    Najlepszy starszy brat :D

  17. Ania pisze:
    14/11/2014 o 15:36

    hahaha Kleopatra :D !!!!! Zazwyczaj nie komentuję, ale musiałam :) Uwielbiam Twoje dłuższe wpisy!

  18. paulina pisze:
    14/11/2014 o 15:55

    super wpis :)))

  19. Gab pisze:
    14/11/2014 o 16:14

    Bardzo fajny pomysł na wpis. Sama pamiętam taki tusz ze szczoteczką u babci w łazience :)

  20. Olka pisze:
    14/11/2014 o 16:15

    Mój ulubiony tusz do rzęs! :)

  21. Jul pisze:
    14/11/2014 o 16:19

    Pamiętam jak kiedyś trafiłam na Twojego bloga po notce porównującej maskarę z Diora i Maybelline. od tamej pory ta z maybelline jest moim ulubieńcem!

  22. żaneta pisze:
    14/11/2014 o 16:20

    Znam ten z lovely i jest moim faworytem <3 akurat w temacie maskar jest tak, ze nie zawsze te droższe są lepsze… ;)

  23. luna pisze:
    14/11/2014 o 16:21

    lubię maskary Maybelline, są naprawdę super!

  24. treska pisze:
    14/11/2014 o 16:22

    bardzo ciekawy wpis! licze ze pojawi sie takich wiecej !

  25. T pisze:
    14/11/2014 o 16:23

    osoooom Kleopatro! :PP

  26. amka pisze:
    14/11/2014 o 16:23

    Skąd ta koszulka z wpisu????

  27. rybka pisze:
    14/11/2014 o 16:26

    Fajnie! Robi się tu coraz ciekawiej! :)

  28. Marta pisze:
    14/11/2014 o 16:26

    a ja używałam kiedyś takiego tuszu w kamieni (nie plułam!) i dobrze się sprawdzał, najprostsze rozwiązania czasami są najlepsze :P

  29. Klaudia pisze:
    15/11/2014 o 13:40

    Bardzo ciekawy wpis ;)
    Ja używam juz kilka opakowań po kolei Rimmel – MAX Bold Curves, ale chyba następnym razem skusze się na ten, którego Ty używasz, czytając opinnie można wywnioskować, że jest on od mojego ideału o wiele skuteczniejszy i prawie 3x tańszy :0

  30. Glamour Mama pisze:
    18/11/2014 o 01:19

    Mój faworyt to również Pump up!

    Pozdrawiam, Ewela :)
    http://glamourmamablog.blogspot.co.uk/

  31. Przystanek Uroda pisze:
    18/11/2014 o 16:32

    @Klaudia, do tej pory wszystkie moje koleżanki, którym polecałam Lovely były zadowolone! :)

  32. Przystanek Uroda pisze:
    18/11/2014 o 16:32

    @amka: http://yeah-bunny.pl/t-shirt-nobody-said-it-was-easy

  33. Przystanek Uroda pisze:
    18/11/2014 o 16:34

    @Jul: :))))))))))))) mnie się wydaję, że z Maybelline jest tak, że z każdą kolejną nowością (chodzi zwłaszcza o maskary), te starsze jakoś tracą na jakości :P

  34. Przystanek Uroda pisze:
    18/11/2014 o 16:35

    @Paula: tak, Lovely jest łatwo dostępny, ale teraz, podczas promocji 1+1, u mnie tez półki świecą pustkami ;D

  35. Ewa pisze:
    18/11/2014 o 20:50

    Bardzo ciekawy tekst. Możliwe, że to po prostu słabość do kosmetyków organicznych oraz wszystkiego opatrzonego metką “bio”, ale odchody krokodyla ciągle brzmią lepiej niż ołowica po pierwszym specyfiku.

  36. Maliwna pisze:
    19/11/2014 o 20:36

    Ja uwielbiam Lash Design z Karaji, pięknie czeszcze rzęsy, nie robi grudek, podkręca i pogrubia:) Ale ten z lovely wypróbuję, bo jakoś nigdy nie miałam okazji a widzę że wiele osób go poleca:)

  37. Elka pisze:
    26/11/2014 o 11:14

    W życiu się nawet nie zastanawiałam jak on powstał. Ciekawy wpis.

    Polecam http://www.livingstones.pl/

  38. andrew pisze:
    26/11/2014 o 12:42

    Bardzo ciekawy blog dla kobiet dbających o siebie. Serdecznie zapraszam na swoją stronę http://www.almik.net.pl

  39. kokosanka_w_niebie pisze:
    10/01/2015 o 20:27

    chce taki t-shirt skąd on? XD

  40. Alicja pisze:
    30/01/2015 o 21:39

    Super tekst, nawet nigdy się nad tym nie zastanawiałam jak powstał tusz do rzęs ;)

Comments are closed.

Przystanek Uroda
  • Kontakt
  • Reklama
  • Moje konto
  • Polityka prywatności
  • Płatność
  • Płatność

Input your search keywords and press Enter.