22 marca obchodzimy Światowy Dzień Wody. To dobry moment, żeby spojrzeć na ten temat trochę szerzej niż tylko przez pryzmat nawadniania organizmu. Bo chociaż wszyscy wiemy, że warto pić wodę – rzadziej zastanawiamy się, ile wody zużywamy w imię urody i codziennej pielęgnacji.
Nie chodzi o to, żeby wzbudzać wyrzuty sumienia. Ale warto wiedzieć, jak pewne wybory – te zupełnie codzienne – przekładają się na coś więcej. Ile wody zużywamy na piękno?
Ile wody zużywamy w codziennej pielęgnacji?
Codzienny prysznic, demakijaż, mycie włosów, golenie nóg, kąpiel raz na jakiś czas „dla relaksu” – to wszystko składa się na całkiem pokaźną ilość zużytej wody.
- Prysznic (5 minut): ok. 50–90 litrów
- Kąpiel w wannie: średnio 100–150 litrów
- Mycie włosów: od 30 do 50 litrów, w zależności od długości
- Mycie twarzy pod bieżącą wodą: kilka litrów za każdym razem – zależnie od tego, czy zakręcamy wodę, czy nie
W skali tygodnia lub miesiąca robi się z tego więcej, niż może się wydawać. Szczególnie jeśli np. zostawiamy wodę odkręconą podczas demakijażu albo myjemy twarz „dla odświeżenia”, nie z potrzeby.
Kosmetyki i ukryta woda – czyli czego nie widać na etykiecie
Woda to nie tylko to, co płynie z kranu. To również tzw. water footprint – czyli ilość wody zużytej na produkcję kosmetyku: od surowców, przez procesy produkcyjne, aż po mycie maszyn i transport.
Co warto wiedzieć:
- Kosmetyki zawierają średnio 60–85% wody w swoim składzie
- Produkcja jednego kremu czy szamponu może wymagać zużycia nawet kilkuset litrów wody w całym procesie
Nie chodzi o to, by zrezygnować z kosmetyków – ale o to, by mieć świadomość, że nawet „suchy szampon” może mieć mokre konsekwencje, tylko ich nie widzimy.
Czy można dbać o siebie i nie marnować?
Tak – i wcale nie trzeba rezygnować z ulubionych rytuałów. Wystarczy świadomość i kilka drobnych zmian:
- Zakręcaj wodę podczas demakijażu czy nakładania maski
- Myj twarz nad miseczką, a nie pod bieżącą wodą
- Wybieraj prysznic zamiast kąpieli – i ustaw minutnik
- Jeśli coś się kończy – zużyj produkt do końca, nie porzucaj
- Szukaj kosmetyków skoncentrowanych lub w formach wielofunkcyjnych
- Nie kupuj „na zapas” – bo przeterminowany produkt to też zmarnowane zasoby
To nie są rewolucje. To inteligentne wybory, które nie odbierają przyjemności z pielęgnacji – tylko nadają jej nowy wymiar.
Piękno to też wybór – a woda jest jego częścią
Światowy Dzień Wody to nie pretekst do restrykcji, tylko zaproszenie do refleksji. Ile z naszych nawyków faktycznie nam służy, a ile robimy z automatu? Czy możemy dbać o siebie tak samo dobrze – ale trochę mądrzej? Woda to zasób. Luksus, do którego mamy dostęp każdego dnia. Warto o niego zadbać – nie dlatego, że „trzeba”, tylko dlatego, że to też element nowoczesnego, świadomego stylu życia. Bo bycie zadbaną to również sposób, w jaki dbamy o siebie, o środowisko i o przyszłość – także tą poza własnym lustrem.
Zobacz także: Skuteczne koktajle odchudzające – przepisy, które naprawdę działają!