Po moim wpisie dotyczącym sposobu malowania rzęs, pojawiły się Wasze pytania – a jak malować brwi? Muszę się więc teraz do czegoś przyznać – brwi i dla mnie wciąż stanowią pewną trudność i nie zawsze w moim makijażu wyglądają tak, jak dokładnie bym tego chciała. Robiąc komuś makijaż, nie mam z nimi najmniejszego problemu – kiedy maluję siebie, jest już troche trudniej… Pokażę Wam dzisiaj kilka tutoriali i przedstawię kilka porad, które teoretycznie powinny Wam także pomóc ogarnąć tę kwestię (w moim przypadku okazały się bardzo przydatne).
Po pierwsze, kształt.
O tym, jaki kształt brwi, pasuje do poszczególnego kształtu twarzy, powstało już tysiące filmików na youtubie i dwa tysiące wpisów na blogach. W skrócie wygląda to mniej więcej tak:
Ogólnie brwi powiedzmy, że składają się z części wznoszącej się, najwyższego punktu i części opadającej. Jeżeli mamy wątpliwości co do tego, w którym miejscu powinien znaleźć się ich najwyższy punkt, wykorzystajmy do tego, np. ołówek:
Dalej już zaczynają się schody…: Jaki produkt wybrać?
Przyznam się Wam, że robiąc makijaż na bloga, czy na jakąś imprezę lub większe wyjście, bardziej koncentruję się na tym, aby były one pomalowane równiutko i precyzyjnie, niż przy wykonywaniu codziennego makijażu. Używam wtedy większej ilości produktów i pochłania mi to więcej czasu. Jeżeli też tak chcecie, to polecam posłuchać specjalisty – spójrzcie na filmik Maxineczki. Do codziennego makijażu przechwyciłam z niego dwie istotne informacje – ważne jest dokładne przypudrowanie skóry wokół brwi przed rozpoczęciem ich malowania (następnie dokładnie wyczesanie szczoteczką włosków z nadmiaru pudru) oraz druga ważniejsza – wyraźnie widać jak ogromną rolę odgrywa końcowe potraktowanie korektorem skóry wokół brwi już po ich pomalowaniu (zwłaszcza skóry pod dolną linią):
- Ok, ale na co dzień, może coś szybszego i naturalniejszego?
Do codziennego makijażu brwi używam tylko kredki oraz paletki do brwi marki Essence. Oto jakim sposobem maluję swoje brwi:
1 i 2 krok wykonuję przy pomocy brązowej kredki do brwi Essence. Wypełniam brwi moją ulubioną paletką (tej samej marki), a następnie blenduję pędzelkiem i delikatnie (bardzo delikatnie) przyprószam pudrem.
I kolejne tutoriale, które mogą okazać się Wam pomocne:
Jak dla mnie ten kształt jest mistrzowski!
Te tutoriale pomogły mi na samym początku zapoznać się z tematem i dzięki nim nabieram wprawy i moje brwi wyglądają co raz lepiej. Wiadomo, że ćwiczenie czyni mistrza.
Ale czy tylko?
Ważne są także odpowiednie kosmetyki i dobra kredka (chodzi mi tutaj szczególnie o dobrze wyostrzoną kredkę, dbajmy, aby zawsze była dobrze zatemperowana i miała ostry rysik). Sama wypróbowałam mnóstwo kredek (paletkę mam tę samą od kilku lat i jestem z niej bardzo zadowolona) i najlepszą na razie okazuje się ta, o której już wspominałam w poście, czyli z Essence. Oto mój zestawik:
Paletka zawierała także szablony do brwi, ale są one w ogóle niepraktyczne i u mnie zupełnie się nie sprawdziły.
Nie wiem, na ile pomocny okaże się dla Was mój dzisiejszy wpis, ale mam nadzieję, że chociaż trochę udało mi się w nim odpowiedzieć na Wasze pytania odnośnie brwi (a dostałam je w ciągu ostatniego tygodnia przynajmniej kilkanaście! :) ). Jeżeli jeszcze macie jakieś wątpliwości i czujecie, że mogę Wam pomóc, to piszcie w komentarzach! :)
22 comments
Maxineczki brwi mi się w ogóle nie podobają :P
świetne tutoriale, muszę w końcu trochę “przysiąść” nad brwiami…
ja odpuszczam juz na etapie dobierania kształtu brwi… muszę sie w koncu z nimi wybrać do profesjonalistki
ja tylko delikatnie przyciemniam brwi, nie maluje ich zbytnio i nie eksperymentuje z nimi bo boję się sztucznego wyglądu
brwi to bardzo istotny element makijażu, nie raz złapałam się na tym, ze zamiast makijażu ust czy oczu, podziwiam u kogoś brwi…
tekst świetny, a ze sama mam problemy z brwiami to rozumiem, że nawet osobie znającej się na makijażu może stwarzac problemy :)
Fajnie, że przyznajesz się też do swoich słabości – ogarniemy razem z Tobą kilka tutków i będziemy mistrzowsko malować brwi :)
super wpis! brakuje tylko moze błędów jakie najczęściej popełniamy przy malowaniu brwi :) poza tym zdjęcia super- bardzo mi pomogły zrozumiec niektóre kwestie; P
używasz tego pędzelka dołączonego do opakowania essence czy masz jakiś specjalny do brwi?
ostatnie Twoje posty to wprost bomba inspiracyjna!:) tak trzymaj!
/Stała czytelniczka
spróbuję jutro malować brwi razem z maxi, moze mi się wreszcie uda :)
jejjj, jakie piękne są te brwi ze zdjęć… nigdy takich nie uda mi się narysować…
wow! ja mam dwie zupełnie inne brwi, dwoje się i troję a i tak nic mi z nich dobrego nie wychodzi;/
genialny i bardzo pomocny wpis! :)
Chciałabym zagęścić brwi, “zapuścić” i wybrać się do profesjonalisty, żeby mi pomógł z nimi coś zrobić ładnego. Polecasz może jakąś odżywkę (wiem, że jest mnóstwo dobrych do rzęs, ale co z brwiami?)
Ostattnio trafiam na filmik Maxi i razem z nią codziennie maluję brwi – wychodzi mi to super, ale moze faktycznie efekt trochę za bardzo przerysowuję na co dzień? :/
mam bardzo rzadkie brwi, nie chcę ich za bardzo malować, żeby nie wyszedl teatralny efekt – znasz cos co mogloby zagęścic je?
super zdjęcia, bardzo obrazowe tutoriale
mega przydatny post :) jutro odpalam Twojego bloga do makijażu! :D
Mnie ciekawi, w którym momencie powinno się używać wosku, który często jest dołączany do cieni:)
That’s a creative answer to a diflucift question
Wosk zawsze musisz nałożyć przed nałożeniem cieni bądź paletki!