O maseczce drożdżowej na pewno już słyszała niejedna z Was. Kiedyś sięgałam po nią bardzo często. Później zamieniłam ją na inne, np. na maseczkę z glinki zielonej. Ostatnio jednak znowu do niej wróciłam i wiem, że to był strzał w dziesiątkę.
Jak wykonać maseczkę drożdżową na niedoskonałości?
Do wykonania maseczki potrzebujemy:
- drożdży (ok. 1/3 opakowania),
- mleko (opcjonalnie może być zamiast mleka – woda z cytryną).
Rozdrabniamy drożdże, dodajemy do nich niewielką ilość mleka i mieszamy do momentu aż uzyskamy gęstą papkę. Następnie nakładamy maseczkę na twarz. Trzymamy ją przez ok. 20 min.
Maseczka drożdżowa – efekty
Ja zauważyłam różnicę w kondycji skóry już po pierwszy zastosowaniu. Stała się ona miękka, gładka i przyjemna w dotyku. Jej regularne stosowanie sprawi, że będziemy mogły zapomnieć o niedoskonałościach na długi czas :) U mnie maseczka sprawdza się doskonale:) A Wy, znacie ten przepis, stosujecie? Może macie jakieś swoje inne idealne receptury na gładką cerę?
Zobacz także: Najlepsze kremy z filtrem SPF 50 – Ranking 2024. TOP 10 wybór Czytelniczek
20 comments
heh, pytanie… już nasze babcie wiedziały, że ta maseczka wymiata wszsytkie inne, pozdrawiam! ;)
Znam tę maseczkę i na mnie działała świetnie. Nigdy nie miałam niedoskonałości, ale poprawiała mi kondycję skóry jeśli chodzi o gładkość. Chyba przygotowuję ją znowu ;)
Kocham tą maskę :) stosuję 2-3 razy w tygodniu, nie muszę uzywać podkładu :)))
Znam i uwielbiam tą maseczkę :]]]
ja jednak w porównaniu z glinką, wybieram glinkę;)
hehe ostatnie zdjęcie max <3 :D
Tego mleka tyle, co w tej maluniej miseczce?
@emi, tak, tyle wystarczy;)
Robię sobie tę maseczkę już kilka dobrych lat regularnie. Myślę, że nie grożą mi ani zmarszczki ani niedoskonałosci;) Zachęcam sceptyków :)
fuj, nie chce sobie nawet wyobrazac smrodu tego specyfiku :/
A to się nie klei przypadkiem? ta papka?
Ja akurat piję drożdże i podejrzewam, jak za około dwa miesiące zrobię przerwę, to skuszę się w zamian na maseczki :) Okropny zapach, ale czego się nie robi dla pięknej cery :)
Pozdrawiam
Kocham drożdże, zarówno w postaci tej do picia jak i maseczki. WIem, że obie postacie robią naprawdę dobrze mojej cerze. hihihi ;)
Znamy, znamy, ale nic nie zastąpi zielonej glinki, never!
Fajne zdjęcie w maseczce:) ja mogę sobie robić maseczki, tylko jak mojego narzeczonego nie ma w pobliżu :)
jak często należy stosować tą maseczkę?
raz w tygodniu najlepiej :)
Bardzo ale to bardzo uważajcie na tę maseczkę! Nigdy nie miałam problemy z pryszczami czy krostkami. Sporadycznie w okolicach menstruacji pojawi się jakiś osobnik. Ostatnio jadłam dużżo słodyczy i utworzyło mi sie kilka niewielkich zskórników na brodzie -postanowilam zrobić maseczkę drożdzową i masakra!!- na czole, brodzie i szyi(!) mam czerwone krosty, z których część swędzi a część boli. Dodatkowo dla uzupełnienia mam ogromne czerwone placki na nosie i policzkach-ledwo revlon daje radę-koszmar! Zawsze testujcie nowe mikstury na małej części skóry-ja rzadko miałam problem z uczuleniem na kosmetyki ale teraz mam nauczkę.