Za mną 2 tygodnie codziennych ćwiczeń. Raz było mi gorzej się za nie zabrać, innym razem łatwiej – standard. ;) Na pewno rozpisany harmonogram znacznie ułatwił mi to zadanie. Co więcej, jedna z Was podsunęła mi świetny pomysł z karteczkami:
Tak też zrobiłam. Na każdej karteczce dodatkowo napisałam, jakiego zadania mam się dzisiaj podjąć ;) Ćwiczyłam regularnie codziennie ok. godz. 17. Dzisiaj złapałam się na tym, że po powrocie do mieszkania podeszłam do miejsca z karteczkami (czyli można to chyba podpiąć pod ukształtowanie tego nawyku ;) ), których oczywiście już nie było- czas więc na obmyślenie kolejnego planu.
Jak widzicie, w porównaniu do poprzedniego, nie jest on wyjątkowo odkrywczy. Nie miałam w ostatnim czasie na tyle wolnej chwili, aby zająć się ogarnianiem nowych programów ćwiczeń. Tak więc kolejne 2 tygodnie będą opierać się znowu na ćwiczeniach z Mel B, Ewą i jodze i kontynuacji squat challenge.
Pod poprzednim postem wyraziłyście entuzjazm co do mojego skromnego harmonogramu ;) Mam nadzieję, że trwacie w postanowieniu razem ze mną! :) Kto się nie poddał? Ręka do góry!! :)
Łapcie trochę motywacji i ćwiczymy dalej!!!! :)
30 comments
Moytwujesz kobieto! <333
Motywujesz oczywiście ;) :P
Zdjęcia + plan = <3 <3 na wiosnę będdziemy FIT!
świetne motywacje ;)
super wpis, zdjęcia dodatkowo inspirują i dają kopa.
Plan dzisiaj drukuję i zaczynam :)
Jak zwykle łapię łyka motywacji i zabieram się do pracy!
jakie ciałkaa <3 <3 <3 <3
Poprzedni plan ukończony, razem z Tobą zabieram się za kolejny :) Widzisz jakiś efekt po przysiadach? u mnie widać! mam nadzieję, że to nie tylko efekt placebo :P heheh:P pozdrawiam! :* :* :*
Boże, tez chce wyglądać tak jak te laski ze zdjęć!!!!!!!!!
Dotka, to ćwiczymy ostro :P
Kaja, zaczęłaś z Agą ćwiczyć, czy coś wczesniej, ze juz widzisz efekty?
Piekne zdjęcia! :*
Wspaniałe fotki!!!!!!!!!!!!!!! <3
Ostatni napis mnie przekonał ;) Wcześniej nie znałam Twojego bloga. Łączę oba plany w jeden, zobaczymy co z tego wyjdzie! :)
Usunęłas hula hop??????????????? Czemu????????????
o co chodzi z peelingiem kawowym, co on ma do ćwiczeń?
bozebozeboze jakie mega motywacje <3 <3 <3 chcę miec taki tylek jak ta laska na ostatnim zdjeciu, da się tak?
Isia, da! będziemy taki mieć :)
jaram się tym ostatnim zdjęciem :P <3333
zaczęłam z Tobą i ćwiczę dalej :) jedziemy!
Ulka, chcesz nabawić się kontuzji? to powodzenia, połącz nawet i cztery
Fajny plan, ułatwia wiele;) ja sobie drukuje i mobilizuje mnie w 100% :*
@Roksana, usunęłam, bo mam za lekkie i nawet jak kręce nim naprawdę długo, to i tak mam wrażenie, że niewiele mi to daje… Muszę jakieś cięższe skombinować albo włożyć coś do środka, popracuję nad tym, dam znać co i jak ;)
@Paulina, peeling kawowy, to najlepszy sposób na pozbycie się cellulitu – zaparzasz kawę, pijesz (albo i nie;) ) a pozostałe fuski łączysz z oliwką, czy żelem pod prysznic no i masz mega peeling ;) POLECAM!!
Plan wydrukowany, ćwiczymy:)
dzięki za motywację kochana!
Zastanawiam się, czy moja zgodziła by się ćwiczyć ze mną, artykułu jej nie pokażę, bo mi się oberwie za oglądanie fotek …
http://kobietanaj.pl/11108,Smutna_prawda
Warto trenować dla takich efektów jak u Ciebie.
Kilka moich sposobow na zmotywowanie się do codziennych cwiczeń
znalezienie sobie aktywności która naprawdę sprawia nam przyjemnośc ( w moim przypadku jest to bieganie)
znalezienie sobie kompana do biegania
jak również nieforsowanie się, nie ma sensu na poczatku narzucać sobie zbyt dużych dystansów bo można sie wypalić.
Jesli biegacie, warto kupić sobie porządne buty do biegania http://odziezbiegacza.pl/rodzaje-butow-do-biegania-co-wybrac/