Często decydując się na zdrowy styl życia dajemy się złapać w podstawowe pułapki zdrowego odżywiania. To, co obecnie oferuje nam rynek spożywczy sygnując napisem ‘fit’, ‘light’, ‘healthy’, tak naprawdę jest masą nadmiernej ilości kcal, tłuszczu i innych niezdrowych dodatków. Dzisiaj napiszę Wam o 8 podstawowych produktach, które często mylnie zaliczane są do zdrowej żywności.
- Ciemny chleb wieloziarnisty
To chyba jeden z podstawowych błędów, który początkowo ja również popełniałam. Wielu z nas nawet nie czyta składu chleba, a jedynie sugeruje się jego barwą. Tymczasem większość pieczywa wypieka się z rafinowanej mąki, pozbawionej cennego błonnika i wartości odżywczej. Często zabarwiony jest słodem jęczmiennym, karmelem, melasą buraczaną i sztucznym miodem Ziarna są jedynie dodatkiem lub posypką. Zanim więc sięgniesz po “zdrowy” chleb, dowiedz się coś więcej o jego składzie. ;)
- Jogurty i serki ‘light’ , ‘fit’
Produkty tego typu może są pozbawione niepożądanego tłuszczu, ale przy okazji tracą też ważne składniki odżywcze na rzecz ogromnej ilości ulepszaczy, konserwantów i zagęstników. Tak naprawdę kupujemy więc złudzenie zdrowszego produktu. W większość tłuszcz został zastąpiony cukrem albo substancjami słodzącymi. Zamiast tłuszczu mamy więc cukier, syrop glukozowy i aspartam. Piękna ekipa ;)
- Woda smakowa
Wydaje się być niezłą alternatywą dla tych, którzy nie znoszą smaku normalnej wody. No, ale … tylko się wydaje.Tak naprawdę ma więcej wspólnego z kolorową oranżadą z Helleny;) niż z prawdziwą wodą. To, co ma być dodatkiem prawdziwego owocowego soku z mnóstwem niezbędnych witamin, tak naprawdę jest tylko chemią… W takiej wodzie mamy cukier, konserwanty, aromat i na końcu sok z soku zagęszczonego (0,01 proc.). Ogromnie dużo, prawda? ;)
- Gotowe sałatki
Zdrowe odżywianie często kojarzone jest właśnie z nimi. Tymczasem nie wszystkie sałatki są zdrowe. Często zawierają konserwanty i ulepszacze, aby oczywiście dłużej wyglądały na świeże. Ponadto mogą kryć się w nich dodatkowe kalorie, zwłaszcza w sosach i dressingach. Zanim więc zdecydujemy się na takie danie, dokładnie przyjrzyjmy się etykiecie. Wybierzmy te, które mają jak najmniejszą ilość tajemniczych składników. Jeżeli chodzi o dodatek, to najlepiej wybrać sos typu vinegret na bazie oliwy z oliwek i octu.
- Chipsy warzywne lub owocowe
Nie mylić z suszonymi owocami lub warzywami, które są oczywiście OK. Mowa jest tu tylko o produktach nazywanym ‘chipsami’ – zawierają one dużo tłuszczu i kalorii (w jednej porcji może znajdować się 210 kcal i 13 g nasyconych tłuszczów). Sama niestety swego czasu uwielbiałam chipsy bananowe ;) Teraz wolę popcorn – bez tłuszczu i soli, który – zaskoczę Was pewnie – jest zdrowy ;) Dobrze też wybierać wysokobłonnikowe, niskocukrowe owoce, jak np. suszone maliny, jagody, aronia.
- Batony energetyczne
Nie wiem, jakim cudem ktoś jeszcze może traktować to jako “zdrową żywność”, ale wiem, że istnieją ludzie święcie o tym przekonani. Jeden baton zawiera nawet do 350 kcal, dodatkowo zawiera mnóstwo tłuszczów nienasyconych. Tak, może dodawać nam siły i energii, ale dzięki zawartym w nim syropie kukurydzianym i ogromnej ilości cukru! Jak można się łatwo domyślić, taka energia, jak szybko się pojawiła, tak i szybko znika…
- Gotowe smoothies i koktajle
Oczywiście, są zdrowe, ale tylko te bez nadmiernej ilości cukru, lodów czy tłustego mleka, czego nie dowiemy się kupując przyrządzonego gotowca w kawiarni. Koktajl ze zmiksowanych, świeżych owoców oraz lodu lub nisko tłuszczowego mleka najlepiej przyrządzić samemu w domu.
Macie swoje pomysły na uzupełnienie tej listy? :D
40 comments
dodałabym jeszcze do tego mleko oraz sklepowe mięso :)
Niestety większość tego co w Polsce pod nazwą SOKI stoi na półkach sklepowych, składa się głównie z wody i cukru, a soku w tym ilości po prostu ŚLADOWE;/
Równie toskyczny i destrukcyjny jak cukier jest gluten w przetworach zbożowych , głównie w pszenicy oraz zły balans między Omega 6 i Omega3. Niezdrowa żywność nas zewsząd atakuje i ciężko jest teraz zapobiec jej rozprzestrzenianiu. Warto więc zzwracać uwagę na to, co się kupuje…
wszystjkie napoje, nektary i niby soki to chemia i cukier. najlepiej samemu wyciskac :)
Najlepiej pić wodę ze strumienia leśnego, odżywiać się mchem i paprocią ;)
współczesna żywność ogólnodostępna jest uboga w składniki odżywcze… Bardzo marnie…
To, że zalewa nas “pseudożywność” nie znaczy, że należy się dostosować i wkomponować ją w jadłospis. Ktoś powie, że zdrowe jedzenie jest drogie. Wcale nie. Wystarczy tylko kupować z głową.! Pozdrawiam
Wszystko jest dla ludzi, a przesada nigdy nie jest mile widziana. Tak wiec nawet hamburgera i pizzę raz na jakis czas mozna zjeść śmiało i ze smakiem :)
Słusznie piszesz!!
mleko odtłuszczone!! tego należy się trzymać z daleka!! :////
Nie wspomniałaś o coli zero nic? to chyba najgorszy błąd dietetyczny. ok, nie ma cukru, ale jest tak strasznie niezdrowy, że siada w popłochu nasz układ krążenia. :/
Wiadomo, ze jak ktoś chce się odzywiać zdrowo, to powinien czytać etykiety. Bez tego ani rusz.
Mleko chude to sama woda, żadnych składników odżywczych. Soki najlepiej kupować świeżo wyciskane, te jednodniowe tez zawodzą jeżeli chodzi o jakość…
Dodałabym wafle ryżowe ;)
większość rzeczy ze sklepów jest ze sporym dodatkiem chemii… Muszę niestety przyznać, że nie odzywiam się zdrowo, na razie mi to nie przeszkadza, ale nie wiem, jak długo :/
Jestem na diecie i staram się jak najczęściej zwracać uwagę na to,co jem. soki zastępuję domowymi kompotami lub świeżo wyciskanymi, to duży progres, jeszcze niedawno piłam colę zero lub wodę smakową. Jem duzo warzyw i owoców.
p.s. ostatnio odkryłam sob z buraczków i jabłek. jednodniowy, ale teraz to juz sama nie wiem, czy zdrowy;p
hej, bez przesady! przecież nawet w owocach jest cukier! Najważniejsze to zachować głowę i umiar :)
produkty typu light wcale nie są takie zdrowe, jak byśmy chcieli. Niestey, bo uwielbiam colę zero, muesli z Nestli i wiele wiele innych takich fit posiłków.:(
Serki topione!!!!!!! Gdy spojrzy się na ich skład, to masakra jakaś! Koniecznie dopisz:*
jesteśmy tym, co jemy ;)
eee tam, nie ma juz jedzenia bez chemii, nie popadajmy w skrajności, jedzmy i cieszmy sie z tego ;) amen :)
kocham serki wiejskie i ostatnio przerzuciłam sie na te w wersji light. Mam wrócić do normalnej?
ważne jest czytanie etykiet i lista na zakupach, bo inaczej można popłynąć na chwytach marketingowych!
najlepiej kupować jogurty 100% naturalne i dodawać świeże owoce, wtedy są słodkie i dobre, a nie zawierają chemicznych dodatków
Chemia w żywności jest była i będzie. Trzeba poznac takie produkty, ktore ją omijaja ale nadal są dobre. to sztuka i trudno takie znalezc ale naprawde warto
co do chlebów, to straszna wiadomość :o zawsze kupuje ciemne, nie czytając składu. ba! na niektórych nawet tego składu nie ma!!! :/
Bardzo fajny post, robi się tu coraz ciekawiej :) Czytam wszystko jednym tchem!
:)
Niby wiem, że większość tego, co jem jest niezdrowe, a jednak dalej jem…
To są podstawowe zasady, i fajnie, zgadzam się z nim, ale nie ma też co ptrzesadzać. Przesada w każdą stronę nie jest dobra. Swego czasu często siedzialam na forum o zdrowym odżywianiu, tam to dopiero ludzie byli pogięci :o nie jedz tego tego i tego :o pewnie teraz samą wodą i powietrzem żyją….. :/
Unikam jak mogę wszelkich słodzonych produktów, jogurtów i soków, staram się kupować tylko te naprawdę świeże i naturalne, uwielbiam kefir Robico ;p
Przeczytajcie skład jogobelli czy jakiegos monte :P porażka!
W słodkich jogurtach znajdują się barwniki i to produkowane z jakiegoś robaka, nie pamiętam dokładnie jakiego i o co dokładnie tam chodzi, ale masakra ;p
najsmieszniejsze są te napisy bez cukru;p no moze bez cukru ale za to z wielką ilością słodzików :D :D haha
Cukier uzależnia tak samo jak używki…. O to tez chodzi koncernom spożywczym ;) Uzaleznij klienta, żeby kupował tonami twój produkt ;) wiem, co piszę, bo pracowalam kiedys w jednej bardzo znanej firmie ;)
nawet nie wiemy a pochlaniamy cala tablice mendelejewa ;ppp
fajnie jest mieszkać na wsi :) mam zdrową żywność, zdrowe mięso, zdrowe jajka, sama piekę chleb, żyć nie umierać. Pozdrawiam z mojego zadupia ;) :*
Jeszcze brakuje tu “mleka” UHT z kartonu. W cudzysłowiu, bo to takie niby mleko, ohydne w smaku i niezdrowe! A najstraszniejsze jest to , ze większość Polaków nie zdaje sobie sprawę z różnicy pomiędzy mlekiem świeżym a UHT z kartonu…
Niestety, ale zdrowa żywność to pojęcie, które za bardzo nie istnieje. Etykiety często są przekłamane. Jakość owoców i warzyw też daje wiele do myślenia. Wszędzie są ulepszacze, polepszacze, genetycznie modyfikowana żywność, wcześniej przez kogoś wspomniany gluten, słodziki itp. Dostać przekąskę z małą ilością cukru graniczy z cudem. Mięso? Zwierzęta karmione antybiotykami, żeby były większe i “lepsze”.
Mieszkam w UK i pomimo ogromnego dostępu do zróżnicowanej żywności tak na prawdę wybór jest bardzo mały. Przykład? Pomidory są sztucznie naświetlane, żeby nabrały odpowiedniej barwy, w środku wyglądają na zmarznięte i niedojrzałe. Niektóre warzywa są w stanie leżeć w lodówce kilka tygodni bez oznak popsucia. To jest złe. Nie jadam żadnych gotowców, w mojej diecie jest dużo warzyw i owoców, ale też nie jestem wegetarianką i urozmaicam jedzenie mięsem, zjadam dużo kasz, ryży i innych produktów. Generalnie dietę mam zróżnicowaną. Dodatkowo nie jadam na mieście i zawsze gotuje sama obiady i inne posiłki. Mimo to czuje, że organizmowi brak witamin. Mam wrażenie, że pochłaniam puste kalorie, że żywność jest pozbawiona jakichkolwiek wartości odżywczych. Kolejny przykład? Staram się kupować jedzenie w sklepach ze zdrową żywnością. Sok z acai w tym miejscu zawierał w składzie tylko 5%, mimo iż ogólnie było napisane, że w 100% naturalny sok z acai. Według mnie ciężko jest odżywiać się zdrowo, mozna jedynie unikać bardzo niezdrowych potraw czy składników, urozmaicać dietę i zminimalizować ryzyko zachorowań na rózne cywilizacyjne choroby. Jedzenie stało się puste, jałowe i bezwartościowe. No ale, ja tak uważam, może inni mają inne zdanie i szanuje je :)
Jeszcze dodam, że zgadzam się wypowiedzią Igi, najlepiej jest mieszkać na wsi i mieć wszystko swoje! Wiele negatywnych czynników w ten sposób zostanie wyeliminowanych i raczej bardziej zdrowe już nie będzie. Zazdroszczę, sama chciałabym mieszkać na wsi :)