SPA w domowym zaciszu

Święta, święta i po świętach. Niektórzy mawiają, że po świętach i urlopie dobrze jest kolejny dzień lub dwa przeznaczyć na… odpoczynek :) Myślę, że coś w tym jest. Dlatego dzisiaj przychodzę do Was z małym poradnikiem dotyczącym tego, jak wykonać domowe spa :) Przyda się tym, którzy chcą dzisiejszy wieczór (czy każdy inny) przeznaczyć na miły relaks w domowym zaciszu. 

Przygotowania zacznijmy od odpowiedniej atmosfery. Fajnie sprawdzają się świeczki zapachowe i ulubiona muzyka, która pozwoli nam się rozluźnić. Wyłączamy wszelkie komputery, telefony i telewizory. Naszym celem jest przecież relaks i odpoczynek, więc dobrze, żeby nikt ani nic nam w tym nie przeszkadzało :) To ma być chwila tylko dla nas.

Do wanny wlewamy ciepłą (nie gorącą!) wodę z dodatkiem olejków eterycznych, soli morskiej, mleka lub miodu. Olejki sprawią, że otuli nas piękny zapach, a pozostałe (naturalne) składniki zadbają o naszą skórę.

Przed kąpielą dobrze jest nałożyć na włosy maseczkę lub olejek i owinąć je ręcznikiem. Ciepło sprawi, że kosmetyki intensywniej zadziałają. Od siebie polecam najlepszą według mnie jajeczną maseczkę lub któryś z opisywanych już przeze mnie olejków.

Dobrze jest w tym czasie zadbać także o naszą cerę. Przez całą kąpiel możemy mieć na twarzy maseczkę. Ja w takich chwilach sięgam po tę drożdżową, wykonaną z naturalnych składników. Jeżeli natomiast nasza skóra potrzebuje nawilżenia, możemy wykonać maseczkę z awokado i soku z cytryny, na przebarwienia – mieszanka miodu, jogurtu naturalnego i cytryny, a jeżeli chcemy powalczyć ze zmarszczkami, to świetnie sprawdzi się maseczka z mleka, migdałów i miodu.

Po kilku minutkach relaksującego wylegiwania;) rozpoczynamy  peeling. O jego cudownych właściwościach chyba nie muszę pisać – złuszcza, wygładza i sprawia, że skóra natychmiast staje się miękka w dotyku. Polecam te naturalne – cukrowy i kawowy. Dobrym pomysłem jest także zastąpienie ich kawowym mydełkiem, które możemy wykonać samodzielnie.

Po peelingu dobrze jeżeli oczyścimy skórę z jego pozostałości za pomocą prysznica – na przemian ciepła i zimna woda ujędrni naszą skórę, zlikwiduje napięcie mięśni i pobudzi krążenie (sprawdzi się także, gdy jesteśmy na etapie zwalczania paskudnego;) cellulitu).

Oczywiście podczas naszego wieczoru pielęgnacji, nie możemy zapomnieć o stopach. Delikatny masaż, kąpiel ziołowa, peeling i gruba warstwa kremu – tak, to nasze stópki z pewnością pokochają. 

Po kąpieli musimy zadbać o odpowiednie nawilżenie skóry. Ciepła kąpiel wysusza ją, więc świetnie sprawdzi się coś naprawdę dobrze nawilżającego – balsam do ciała lub oliwka. Polecam te z dodatkami masła shea, np Organique.

Jeżeli nasza cera wymaga oczyszczenia, możemy także zastosować w 100% naturalną maseczkę peel off żelatynowo – mleczną.

Na koniec zadbajmy o nasze dłonie. Dobrym rozwiązaniem jest gruboziarnisty peeling dłoni, zabieg parafinowy i na wykończenie olejowanie paznokci. 

Na koniec manicure, pedicure, krem do twarzy na noc i udany wieczór gwarantowany :) 

Jak widzicie pomysłów na zorganizowanie domowego spa jest mnóstwo. Co więcej, ostatnio taka forma spędzania czasu staje się na tyle popularna, że firmy zajmujące się organizowaniem imprez, w swoją ofertę zaczynają wpisywać domówki oparte na domowych zabiegach pielęgnacyjnych. Nie wiem jak Wy, ale ja jednak wolę odpoczywać w pojedynkę. Ale taki harmonogram zabiegów na pewno sprawdzi się także przed jakimś większym wyjściem.

Aaa, no i nie zapominajcie oczywiście, że największym sprzymierzeńcem dla naszej urody jest dobry sen.  :)