O moim zamiłowaniu do peelingu kawowego pisałam na blogu już nie raz i nie dwa, a swoim koleżankom polecam go do znudzenia :) Dziwię się, że jeszcze mnie nie uciszają, gdy zaczynam ten temat :D (:*). Dzisiaj pokażę Wam jak zrobić trochę inną wersję tego kosmetyku, mianowicie kawowe mydełko peelingujące. Może spodobać się szczególnie tym, którzy unikają peelingu ze względu na jego właściwości brudzące wszystko, co stanie na jego drodze :)
Co nam będzie potrzebne?
- kostka mydła, najlepiej bezzapachowego,
- kawa mielona, ok. 3 łyżki
- wybrany olejek, ja użyłam kokosowego,
- tarka,
- miska i garnek do przygotowania kąpieli wodnej,
- mała foremka, ja wykorzystałam opakowanie po serku :)
Jak wykonać mydełko?
Na początku ścieramy na tarce kostkę mydła.
Następnie wykonujemy tzw. kąpiel wodną. Do garnka z gorącą wodą wkładamy miskę z wiórkami mydła, odrobiną wybranego olejku oraz wody. Uważajcie, żeby nie przesadzić z ilością tych składników, odrobina każdego z nich wystarczy.
Mieszamy masę do uzyskania gęstej konsystencji, następnie dodajemy mieloną kawę, ok. 3 łyżki.
Dokładnie wymieszaną masę przekładamy do przygotowanej wcześniej foremki:
Po ok. 1-2 dniach mydełko zastyga i nadaje się do użytku.
Tak, wiem, wygląd pozostawia wieeele do życzenia. Ale!: samo mydło nie brudzi wanny i świetnie peelinguje!
Próbowałyście kiedyś same wykonać jakieś kosmetyki? A może znacie już przepis na takie mydełko? Podobają Wam się efekty? :)
35 comments
muszę wypróbować, peelingiem kawowym jestem zachwycona, ciekawa jestem mydełka.
Może być kawa rozpuszczalna?
Spróbuje jutro! mam wszystkie składniki :)
kiedyś próbowałam to zrobić:PPPP ale smierdziało w całym mieszkaniu :PPP
robiłam kiedyś… wyszedł mi niezły syf :D
nie słyszałam wcześniej o takich mydelkach :)
@Iga, kawa mielona, chodzi o ziarenka, które będą peelingować, rozpuszczalna nie jest na tyle “ostra”, żeby cokolwiek zdziałać ;) zresztą pod wpływem gorąca jej ziarna się po prostu rozpuszczą ;)
Dziewczyny, wypróbujcie z mydłem bezzapachowym :)
Dzięki Tobie zakochałam się w peelingu kawowym <3 Myślę więc, że i to mydełko zagości u mnie na stałe :) Dzięki!
faktycznie nie wyglądają zachęcająco, ale jak pomagają, to czemu nie? :D
Robiłam kiedyś, pachniało cudownie, dodałam aromat waniliowy! :)
ooooO! Ula, dzięki za podpowiedź, z aromatami jeszcze nie próbowałam, faktycznie, może to być fajna opcja!
chyba dodałam za dużo wody… w ogóle nie chce zastygnąć. ile dodalas?
@fisia dosłownie ze 2- 3 łyżki ;)
Działa tak samo jak peeling, po ilu dniach zauwazylas efekty?
@ktoś, trudno mi ocenić, bo używam je jako uzupełnienie, czyli jak nie chce mi się robić peelingu, albo nie mam czasu, to wtedy sięgam po mydełko :)
Tez uwielbiam kawę w kosmetyce! :)
Ja dodalam jeszcze cynamonu. Podczas robienia zapachu nie bylo, ale mam nadzieje, ze przy uzyciu bedzie :) obawiam sie tez ze dalam za duzo wody, bo na poczatku w ogole nie chcialo sie rozpuszczac, a potem wyszlo rzadkie… No, zobaczymy :)
dla lepszego zapachu proponuję zmieszać zwykłą kawę z kawą z 100% arabica :)
Kiedys zrobiłam z pachnącego mydła :D ale śmierdziało przeokrutnie!!
@annakorz. też kiedyś popełniłam ten błąd :D
Mydło wygląda okropnie, ale wierzę, że pomaga hehehe :)
jak czesto trzeba się nim myc, zeby widziec efekty?
ktoś tu dobze pisał, że cynamon nadaje ślicznego zapachu :) polecam :)
Nie wyszło mi :( strasznie śmierdzi :( może dlatego, że trochę mi się przypaliło przy robieniu? :( spróbuję jeszcze raz!
Mi wyszło wszystko ok, i często robię sobie peeling taim mydełkiem. Emilia, no jak się przypaliło, to raczej, że śmierdzi… Może spróbuj jeszcze raz… ;/
dziewczyny, robicie kąpiel wodną, czy podgrzewacie w garnku mydło? ja podgrzałam i efekt był opłakany…
ciekawy pomysł z tymi mydełkami, jutro wypróbuję :)
Emilia, nie podgrzewaj mydła w garnku, kąpiel wodna wystarczająco go roztopi… ;)
Wyprobowalam i:
Cynamon zapachu nie daje, koloru tez nie, bo przez czarna kupe nic sie nie przebije :)
Mydelko nie jest twarde w srodku, tylko skorupka zastygla. Podejrzewam, ze tak jak pisalam wczesniej dalam za duzo wody :( ale dzieki temu moge wydzielic sobie kawaleczek i zuzyc, a reszty niepotrzebnie nie moczyc.
Ogolnie super sprawa, bede kombinowac dalej :)
Dzieki Przystanku za pomysl :)
Rewelacja, muszę zrobić.
Agnieszko, a jak wygląda wtedy takie mydło podczas mycia… czy pieni się, czy raczej zachowuje jak balsam kawowy?