Maski Biovax Glamour, L’Biotica

Dzisiaj kilka słów o maskach do włosów, które używam na przemian od ok. 2. miesięcy i które dają cudowny efekt na moich włosach. Sprawdzają się zarówno jako baza do innych zabiegów pielęgnacyjnych, jak i samodzielnie. Oto przedstawiam Wam maski marki L’Biotica z linii Biovax Glamour: Argan i złoto, Złote algi i kawior oraz Białe trufle i orchidea.

Zaczynam od maski Orchid, Biovax Glamour, bo za Waszą namową to po nią sięgnęłam jako po pierwszą.

Skład: Aqua, Cetearyl Alcohol, Glycerin, Ceteareth-20, Glycol Distearate, Quaternium-87, Cetrimonium Chloride, Orchis Mascula Flower Extract, Tuber Magnatum Extract, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Betain, Lawsonia Inermis Leaf Extract, Sorbitan Stearate, Synthetic Wax, Polysorbate 60, Parfum, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Benzyl Alcohol, Phenoxyethanol, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, Citric Acid, Talc, C.I. 77007, C.I. 73360, Hexyl Cinnamal.

Skład jest całkiem przyjazny, emolientowo-humektantowy. Maska więc nawilża i zapobiega odparowywaniu wody. W składzie pojawia się także kilka konserwantów, ale na szczęście z dala od jego początku, więc nie jest ich dużo i krzywdy nam nie zrobią. Na początku pojawia się gliceryna, wyciąg z orchidei, z trufli, olej ze słodkich migdałów, betaina (nawilża) i wyciąg z henny.

Tytułowy ekstrakt z orchidei ma za zadanie przedłużyć młodość włosów oraz zmiękczyć je i wygładzić. Natomiast ekstrakt z trufli wzmocnić je, odżywić i nawilżyć.

Maska ta ma przyjemny zapach i kremową konsystencję. Używałam jej głównie po myciu, na delikatnie osuszonych ręcznikiem włosach. Trzymałam ok. 20 minut, a następnie spłukiwałam. Włosy były miękkie, błyszczące i wygładzone, czyli dokładnie takie, jakich oczekuję po użyciu maski.

Caviar, Biovax Glamour

Skład: Aqua, Cetearyl Alcohol, Glycerin, Ceteareth-20, Quaternium-87, Cetrimonium Chloride, Caviar Extract, Laminaria Ochroleuca Extract, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Betain, Lawsonia Inermis Leaf Extract, Caprylic/Capric Triglyceride, Sorbitan Stearate,  Synthetic Wax, Polysorbate 60, Parfum, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate, Benzyl Alcohol, Methylchloroisothiazolinone , Methylisothiazolinone, Citric Acid, Mica, C.I. 77499, C.I. 77891, C.I. 77491, Benzyl Salicylate, Butylphenyl Methylpropional, Hexyl Cinnamal, Limonene, Linalool.

Początek składu podobny, ale nie widzę w tym nic złego, bo to przyjazny dla włosów skład: na drugim miejscu tłusty emolient, dalej gliceryna, dopiero później to, co wyróżnia maski: wyciąg z kwiatu storczyka, wyciąg z trufli, i znowu: olej ze słodkich migdałów, nawilżająca betaina i wyciąg z henny.

Ta maska najbardziej ze wszystkich spodobała mi się pod względem zapachu. Orientalny, nieco kadzidłowy – dość ciężki, czyli dokładnie taki jaki lubię;). Maska świetnie się rozprowadza, wydaje mi się, że ma trochę mniej gęstą konsystencję od dwóch pozostałych, przez co jest bardziej wydajna (co przy produktach o mniejszej pojemności – 125 ml jak na maskę do włosów, to nie jest dużo – jest wielkim plusem). Po tej masce najbardziej zauważyłam efekt blasku na włosach. Orchidea powodowała przede wszystkim ich miękkość, kawior – zdrowy blask.

Dobrze sprawdza się zarówno po myciu nałożona na ok. 15 minut, jak i połączona z olejami i nałożona przed myciem.

Polecam spróbować zwłaszcza tym z Was, które szukają kosmetyku nadającego włosom blask.

Gold, Biovax Glamour

Skład: Aqua, Cetyl Alcohol, Glycerin, Cetearyl Alcohol, Ceteareth-20, Quaternium-87, Cetrimonium Chloride, Argania Spinosa Kernel Oil, Colloidal Gold, Betain, Acetylated Lanolin, Lawsonia Inermis Leaf Extract, Parfum, Benzyl Alcohol, Methylisothiazolinone, Methylchloroisothiazolinone, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate, Citric Acid, Calcium Aluminum Borosilicate, Silica, Tin Oxide, C.I. 77891, C.I. 77491, C.I. 19140, C.I. 15985, Geraniol.

Tu już jak widzicie skład jest nieco inny. Początek stanowi woda, Cetyl Alcohol – tłusty emolient,  służy zmiękczaniu i wygładzaniu włosów, tworząc na nim film zapobiegający odparowywaniu wody, gliceryna,Cetearyl Alcohol (and) Ceteareth-20 – tłusty emolient, nawilża włosy, wygładza, zmiękcza, ułatwia rozczesywanie, Cetrimonium Chloride – ułatwia rozczesywanie, wygładza włosy oraz nabłyszcza. Im dalej tym wciąż jest dobrze: olej arganowy i złoto, do tego  lanolina (wygładza) i  wyciąg z henny.

Skład podobny do tradycyjnego Biovaxa, o którym Wam już pisałam w kategorii mojego odkrycia wzmacniającego włosy, zmiękczającego je, nadającego połysku i ułatwiającego rozczesywanie (recenzja). Do tego dochodzi przyjemny zapach i kremowa konsystencja.  Używałam zarówno tak jak poprzednie maski, jak i samodzielnie jako maska przed myciem. W każdy sposób sprawdziła się tak samo dobrze.

Za tradycyjną wersją Biovaxu przemawia jedynie pojemność opakowania (ja wolę produkty o większych wymiarach) no i cena (chociaż różnica raczej nie jest wielka).

Maski z linii Biovax Glamour kosztują ok. 18 zł/ 125 ml. Warto za taką cenę podarować swoim włosom odrobinę luksusu, miękkości i blasku :) Kto już próbował? Ciekawa jestem Waszej opinii!

P.S. w ofercie znajdują się także szampony z tej samej serii. Koniecznie muszę je sprawdzić, spodziewajcie się niebawem opinii! :)